Tym razem ryba zagościła na naszym stole w papierze ryżowym z kolorowymi warzywami ugotowana na parze.
Niestety chyba włożyłam zbyt wiele farszu do sajogonek i po uparowaniu cześć się rozpadła. A być może sprawcą zamieszania były mało opływowe brokuły, które zrobiły dziury w papierze ryżowym. Niezależnie od tego pomimo, że paczuszki utraciły swój kształt lub wogóle zniknęły w nawale wysypujących się warzyw i ryby, to smakowo danie nie ucierpiało, a wizualnie, cóż … kolorowe nadzienie na talerzu i fragmenty fantazyjnie zagiętego papieru ryżowego, prezentowały się bardzo apetycznie, aż żałuję, ze nie zrobiłam zdjęcia J.
Składniki dla 2 osób:
Niestety chyba włożyłam zbyt wiele farszu do sajogonek i po uparowaniu cześć się rozpadła. A być może sprawcą zamieszania były mało opływowe brokuły, które zrobiły dziury w papierze ryżowym. Niezależnie od tego pomimo, że paczuszki utraciły swój kształt lub wogóle zniknęły w nawale wysypujących się warzyw i ryby, to smakowo danie nie ucierpiało, a wizualnie, cóż … kolorowe nadzienie na talerzu i fragmenty fantazyjnie zagiętego papieru ryżowego, prezentowały się bardzo apetycznie, aż żałuję, ze nie zrobiłam zdjęcia J.
Składniki dla 2 osób:
· halibut lub inna biała ryba o neutralnym smaku ok. 300-350 g. pokrojona w kostkę;
· spora garść pędów grochu;
· drobne różyczki brokułów ok. 200 g.
· mała marchewka pokrojona w julen tj. grubsze zapałki;
· czarna fasola ok. 80 -100 g., namoczona przez noc i ugotowana;
· cytryna;
· sól, pieprz;
· arkusze papieru ryżowego;
· sos worchestershire ok. 2 łyżki;
· jogurt grecki ok. 200 g.;
Wykonanie:
1. Rybę skropić sokiem z cytryny, oprószyć solą i pieprzem;
2. Wymieszać warzywa tj. brokuły, marchewkę, 1/3 pędów grochu przeciętych na połowy i czarną fasolę. Dodać rybę i lekko doprawić solą i pieprzem.
3. Każdy arkusz papieru ryżowego namoczyć w gorącej wodzie przez ok. minutę (pilnować, żeby się za bardzo nie rozmókł, bo rozerwie się już przy pakowaniu warzyw), a następnie nakładać nadzienie i zawijać sajgonki.
4. Sajgonki gotować na parze przez 12 minut.
5. W czasie gotowania sajgonek zrobić sos jogurtowy mieszając jogurt z sosem worchestershire, solą i pieprzem.
6. Sajgonki podawać po zdjęciu z parownika, przystając talerze pędami bambusa.
Sam sos worchestershire ma charakterystyczny smak, zresztą nie mogłoby by być inaczej skoro może go wytwarzać zgodnie z tradycyjną recepturą tylko jedna firma Lea & Perrins w Worchester. Miałam na myśli to, że ów charakterystyczny smak wydał mi się bardzo interesujący i z chęcią będę kontynuować eksperymenty z tym sosem.
Smacznego!
chyba niedługo zrobię sajgonki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne sajgonki! Noszę się z zamiarem zobienia podobnych juz ze 2 lata, odkąd je zobaczyłam u Nigelli ;)
OdpowiedzUsuń