Strony

środa, 18 sierpnia 2010

Sałatka biało - zielona

Przepis na sałatkę pochodzi z Biblioteki Poradnika Domowego nr 36 „Pomysły na dania z fasolką i groszkiem”. A skoro staram się gotować sezonowo, to przepis postanowiłam wypróbować. Autor podaje, że sałatkę można schłodzić i podawać na zimno, ale także na ciepło. U nas to było danie obiadowo – kolacyjne, więc podałam je na ciepło, a do tego zaserwowałam makaron.





Ale jaki makaron!!! Makaron z brązowego ryżu z dynią i imbirem. Jest fantastyczny, delikatny, miękki, a smak…. Wyraźnie wyczuwalna jest nuta imbirowa. Polecam gorąco miłośnikom makaronu.


Przepis po drobnych modyfikacjach.

Składniki na 2 osoby:

- 110 g. białej fasoli moczonej przez noc i ugotowanej;
- 220 g. zielonej fasolki szparagowa, przekrojona na pół ugotowanej na parze;
-120 g. małych pieczarek;
- ½ pęczka dymki posiekanej;
- 2 łyżki pistacji uprażonych na suchej patelni;
- ½ zielonej papryki pokrojonej w paski długości fasoli szparagowej;
- 2 ząbki czosnku pokrojone w plasterki;
- olej do smażenia;
- zielony ogórek*;
- oliwa z oliwek do serwowania.

a do tego - makaron.

*dałam mało, a następnym razem nie dam wcale, bo moim zdaniem nie pasuje, poza kolorem;

Wykonanie:

1. Główki pieczarek przekroić na pół, jeśli są większe, to na 3 części, a następnie podsmażyć na patelni z czosnkiem, dodając na koniec paprykę. Podsmażenie papryki dodałam od siebie, bo chciałam podawać sałatkę na ciepło.
2. W tym czasie ugotować makaron.
3. Wymieszać składniki sałatki: ugotowaną fasolę białą i fasolkę szparagową, pieczarki z czosnkiem i papryką oraz z ogórkiem pokrojonym w plasterki. Jednak dodanie ogórka polecam jedynie, gdyby sałatkę serwować na zimno.
4. Na talerzu porcję skropić oliwą z oliwek.

Moim zdaniem sałatka wcale by nie straciła, gdyby na dobre pominąć ogórka, a nawet paprykę. Same fasole, czosnek i podsmażone pieczarki tworzą wystarczająco dobrą kompozycję smaków. Być może na zimno smak papryki i ogórka dodawał by uroku, ale tego już nie sprawdziłam J.

Smacznego!





4 komentarze:

  1. Ja tam lubie ogorka na ciepla, wiec pewnie zostawilabym, bo calosciowo bardzo mi sie podoba.
    A tak w ogole skad bierzesz te wszystkie fajne makarony?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogórek zielony na ciepło??? Ta opcja mi nie przyszła do głowy. Makarony są w sklepach ze zdrową żywnością. Czasem w niektórych lepiej zaopatrzonych marketach - choć nie ten który jest jest na zdjęciu. Ja z reguły zamawiam w sklepie internetowym.

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie mial byc na cieplo w oryginale? Wszystko jest podsmazane, wiec ,myslalam, ze tego ogorka tez nalezalo wrzucic na patelnie.
    NA makony zwroce uwage, pisalam juz w innym watku:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam do zabawy
    http://www.sfinjak.wroclaw.pl/eggblog/news.php?id=135

    OdpowiedzUsuń