Strony

poniedziałek, 8 listopada 2010

Warzywa z wędzonym tofu pod gorącym kremem z kartofli

Danie wegeteriańskie. Bardzo proste. Od innych dań ze smażonym tofu i warzywami, oprócz zmiennego składu warzyw odróżnia je ten fantastyczny krem z kartofli. Pomysł na niego zaczerpnęłam z sałatki gros na zimno jaką serwowała na swoim blogu wegetarianka: http://wegeterianka.blox.pl/ . Zrobiłam tą sałatkę, jednak uznałam, że najlepszy ów krem z kartofli (u wegetarianki „majonez”) jest na ciepło i postanowiłam go wykorzystać w takiej formie do dania również na ciepło. Sprawdził się rewelacyjnie.




Składniki na 2 osoby:

- kostka tofu wędzonego pokrojonego w kostkę;
- 50 g. groszku cukrowego ugotowanego na parze;
- mała puszka mieszanki zielonego groszku i kukurydzy;*
- sól, pieprz;
- sos sojowy;
- olej do smażenia.




majonez z kartofli:

- 4 łyżki oliwy z oliwek extra virgin;
- szklanka ugotowanych, pogniecionych kartofli;
- 2 ząbki czosnku;
- 3 łyżki sosu sojowego;
- łyżka octu ryżowego;
- mleko;
- łyżka jogurtu naturalnego;


* nie stosuję w kuchni z zasady puszkowych warzyw, tylko świeże, ewentualnie mrożone, a co do strączkowych, to moczę je na noc i gotuję, to był wyjątek z uwagi na pośpiech i konieczność wykorzystania zapasów sprzed bardzo dawna, kiedy jeszcze zdarzało mi się sięgać po puszki.



Wykonanie:

1. Przygotować „majonez”. Do blendera włożyć ugotowane pogniecione kartofle, obrane ząbki czosnku, dodać sos sojowy, ocet, oliwę, jogurt i zmiksować. W zależności od tego jaką konsystencję się chce osiągnąć, należy dodawać stopniowo mleko. Podane proporcje sosu sojowego i oliwy są orientacyjne. Ja od nich zaczynam, a potem dosmaczam wg swoich upodobań.
2.Po zmiksowaniu „majonez” kartoflany przełożyć do garnka i lekko podgrzać.
3. Na patelni podsmażyć tofu, dorzucić uparowany groszek cukrowy oraz zielony groszek i kukurydzę. Smażyć chwilkę. Można doprawić odrobiną sosu sojowego.

4. Warzywa z tofu serwować prosto z patelni od razu zalewając je pastą kartoflaną lub też krem podać w oddzielnych miseczkach, tak by każdy mógł sam polewać swoją potrawę.


Smacznego!




2 komentarze:

  1. Fajny pomysl z wykorzystaniem tego majonezu. Mysle, ze z powodzeniem moze sluzyc jako sos do wielu innych rzeczy.
    Tofu jednak zamarynowalabym w jakims sosie przed smazeniem, najlepiej z dodatkiem imbiru.
    Puszek tez nie uzywam, ale dawno temu, jeszcze za czasow studenckich kupowalam groszek w puszce tylko do jednego celu. Robilam z niego paste do chleba z koperkiem i pieprzem ziolowym. W tej postaci byl jak najbardziej jadalny.

    OdpowiedzUsuń
  2. tofu w takiej wersji nie znam.
    piękne zdjęcie pierwsze..

    OdpowiedzUsuń