Przepis znalazłam lata temu na niekulinarnym blogu Stefane, a jako, że
tarta jest pyszna, powraca do nas raz na sezon.
Kiedyś używałam gotowego ciasta kruchego z lekką nutką słodyczy. Teraz,
aby mieć pewność co do jakości ciasta, a to, że jest bez konserwantów,
polepszaczy, spulchniaczy… i przede wszystkim z mąki z pełnego przemiału tj. typ 2000, robię ciasto sama . Obojętne mi jest z reguły
czy używam mąki pszennej, żytniej, orkiszowej, czy z mieszanki tychże, czasem z
dodatkiem mąki gryczanej, bądź amarantusowej. Tegoroczna tara w całości jest z
mąki orkiszowej razowej czyli typ 2000 i może dzięki użyciu wyłącznie orkiszu
ciasto było bardzo lekkie.
Natomiast, jako że od pierwszego razu ciasto, jak wspomniałam,
miało nutkę słodyczy, to dodaję odrobinę cukru J.
Składniki:*
- łyżeczka mała, płaska cukru –
opcja;
- bakłażan ok. 300 g. –
pokrojony w drobną kostkę o boku ok. 5 mm;
- pomidorki cherry ok. 200 g. -
przekrojone na połówki;
- oliwki czarne ok. 100 g.;- ser kozi – twarogowy;
- cebula - posiekana;
- 3 jajka;
- mleko;
- świeży tymianek;
- sól, pieprz;
- olej do smażenia;
*
Moja blaszka na tartę jest nadzwyczaj mała ok. 18 cm, więc nieco zmieniłam
proporcje.
Wykonanie:
2. Przygotować farsz – na patelni z grubym dnem
podsmażyć cebulę i bakłażana.
3. Przygotować zalewę – wymieszać w misce mleko, ser
kozi i jajka – roztrzepać, dodać tymianek,doprawić.
4. Na ciasto rozłożyć nadzienie bakłażanowe, całość
zalać masą serowo – jajeczną. Na wierzchu poukładać pomidorki cherry oraz
oliwki.
5. Całość zapiekać w piekarniku nagrzanym do 200 stopni
przez o. 30 minut.
Uwielbiam bakłażana, więc zakładam, że była pyszna:-)
OdpowiedzUsuńJakie cudne nadzienie! Kozi ser uwielbiam pełnoziarniste spody. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBoskie :) kozi ser mniam... Kinguś czytając w ciąży te przepisy robię się MEGA głodna... muszę na żywo spróbować Twojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńAnia, koniecznie, może uda się w przyszłym tygodniu :)
OdpowiedzUsuń