Zeszłoroczne pierniczki i inne
drobne świąteczne wypieki robiłam razem z dziewczynami wówczas 2,5 letnią Jadką
i 6 letnią Niejadką.
Pierniczki należą do tych
twardych i ja takie uwielbiam.
Natomiast kostka domino, ach,
pyszna. Dzieci za nią przepadają. Zabrałam w zeszłym roku na wigilię zerówkową
córki i cieszyła się dużym (znikającym) powodzeniem.
Składniki:
•
1/4 szklanki
miodu
•
80
g masła
•
1/2 szklanki
miałkiego brązowego cukru lub cukru pudru
•
1 jajko
•
2 i 1/4 szklanki
mąki pszennej
•
1 łyżeczka sody
oczyszczonej
•
1,5 - 2 łyżki
przyprawy korzennej do piernika
•
1 łyżeczka kakao
Wykonanie:
1. Miód i masło podgrzać w garnuszku,
przestudzić. Dodać pozostałe składniki i wyrobić lub zmiksować. Jeśli ciasto
będzie zbyt miękkie, schłodzić (będzie się lepiej wałkowało).
2. Wałkować na stolnicy na grubość 2 - 3 mm
lekko podsypując mąką. Wykrawać pierniczki o dowolnych kształtach i przekładać
na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
3. Układać na blaszce wyłożonej papierem do
pieczenia i piec około 10 minut w temperaturze 180ºC. Wyjąć z piekarnika,
wystudzić na kratce.
Lukrować lub dekorować według fantazji dzieci.
Nasze zeszłoroczne pierniczki w porównaniu z
tegorocznymi wydają się dość skromne. Niebawem zdjęcia wczorajszych.
Z poniższych składników wychodzi około 80
kostek.
•
60 g miodu
•
60 g golden
syrupu (można zastąpić miodem)
•
1 łyżka cukru
trzcinowego
•
60 g masła
•
1 duże jajko
•
150 g mąki
pszennej
•
1 łyżeczka sody
oczyszczonej
•
1,5 łyżeczki
kakao
•
1,5 łyżeczki
przyprawy do piernika
Wykonanie:
1.
W garnuszku z grubym dnem umieścić miód,
golden syrup, cukier trzcinowy, masło. Podgrzewać na małym ogniu, mieszając, do
rozpuszczenia się składników. Zdjąć z palnika, lekko przestudzić (mikstura może
pozostać ciepła).
2.
Mąkę, sodę, kakao, przyprawę do piernika
przesiać. Do przesianych suchych składników dodać jajko i ciepłą mieszankę
miodową, zmiksować do powstania jednolitej masy.
3.
Formę o wymiarach 23 x 30 cm wyłożyć papierem
do pieczenia. Klejącą masę przełożyć do formy i rozprowadzić łyżką, starając
się jak najlepiej wyrównać powierzchnię piernika (warstwa będzie dość cienka).
4.
Piec w temperaturze 175ºC przez 15 - 20 minut,
do tzw. suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, wystudzić.
·
250 g
konfitury/dżemu morelowego, pomarańczowego lub z czarnej porzeczki;
·
300 g białej masy
marcepanowej, rozwałkowanej na wymiar formy (warto podsypywać cukrem pudrem, by
marcepan się nie kleił podczas wałkowania)
·
czekolada
roztopiona w kąpieli wodnej z olejem w proporcji na 120 g czekolady 1 łyżka
oleju rzepakowego
5.
Ostudzony piernik przekroić wzdłuż na pół
(najprościej przeciąć blat piernikowy na 3 części, a potem każdą część
przekroić na pół wzdłuż, złożyć w całość w formie).
6.
Dolną warstwę piernika posmarować połową
konfitury, przykryć rozwałkowaną masą marcepanową. Następnie masę posmarować
resztą konfitury, przykryć wierzchnią warstwą piernika.
7.
Na gotowy placek wyłożyć papier do pieczenia,
obciążyć deseczką, schłodzić w lodówce przez 24 godziny.
8.
Po tym czasie placek wyjąć z lodówki, pokroić
na małe kwadraty.
Ale mi ślinka leci jak wiedzę takie pyszności. Bardzo bym chciała spróbować te smakołyki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytac takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy i inspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńNapisałabym, że fajny wpis, ale tego nie zrobię, bo ten wpis to prawdziwa petarda!
OdpowiedzUsuń