Co robić z brukselką??? Oczywiście podawanie brukselki w formie znanej nam wszystkim – rozgotowane
mniej lub bardziej o nieprzyjemnym zapachu i wyblakłym kolorze kulki – nie
wchodzi w grę. Moja wiara, że brukselka może być pyszna trwa od dawna i co roku
czynię jakąś próbę w tym kierunku. Niewątpliwie dobrze świadczyła o brukselce
zupa Coburg Saxe Soup oraz rozmaite sałatki, które robiłam z nią na surowo i nie tylko, choć
na blogu znalazły się zaledwie dwie.
Zatem idąc za inspiracjami Elli, poczyniłam kompilację jej
kilku przepisów i dorzuciłam coś od siebie. Tak oto proste szybkie danie o
niebanalnym smaku i w miarę przyzwoitym wyglądzie weszło w nasze łaski.
Składniki:
na 3-4 porcje
- 2/3
kubeczka quinoa o dowolnych kolorach- następnie ugotowanego;
-
brukselka – ½ dużego kubka – pokrojona w cieniuteńkie plasterki;
-
2 łyżki oliwy extra vergine;
-
1 mała czerwona cebula lub szalotka – pokrojone w cienkie plastry;
-
3 ząbki czosnku – drobno posiekane;
-
3 cm imbiru drobno posiekanego;
-
sos sojowy;
-
ocet ryżowy – odrobina;
-
jajka – co najmniej 4;
Wykonanie:
1. Na dużej patelni
podsmażyć imbir, czosnek i cebulę lub szalotkę. Po chwili dodać brukselkę.
Smażyć przez kilka minut, nie więcej niż 3-5.
2. Do mieszanki na
patelni dodać ugotowaną quinoa. Doprawić solą, sosem sojowym, odrobiną octu
ryżowego, zamieszać.
3. W mieszane zrobić
delikatne wgłębienia i wbić pożądana ilość jajek. Całość podgrzewać, można
nałożyć przykrywkę przez kilka minut najwyżej, tak by jajka się ścięły, ale
żółtko pozostało płynne.
Naszej całej rodzinie
danie bardzo smakuje. Nie jest to zapewne coś na przyjęcie, no może w formie
drobnej przystawki lub mini kolacji na ciepło po podaniu wszelkich innych nieco
bardziej wykwintnych dań w swej formie jak i co do składników. Niemniej warte
spróbowania. Co więcej jestem przekonana, że niewiele osób, którym się nie
powie, że oto właśnie jedzą sporą ilość brukselki będzie w stanie w to
uwierzyć.
Niestety jakość zdjęć na
blogu ulegnie znacznemu pogorszeniu. Teraz zamiast przyzwoitego aparatu,
zdjęcia robione są naprędce komórką. Ale jest to cena tego, że w ogóle co jakiś
czas może się ukazać post.