Dla miłośników orkiszu i dla miłośników szpinaku zdrowa zupa, której gęstość zależy od preferencji. Sama robię czasem z mniejsza ilością orkiszu, a większą szpinaku (tak jak tym razem), a innym razem odwrotnie. Czasem dolewam więcej rosołu, by danie miało bardziej płynną konsystencję. Jednak uważam, że najlepsza jest gęsta z dużą ilością orkiszu i orzechów.
Składniki (tradycyjnie dla dwóch osób):
*100 g. ziarna orkiszu ( u mnie zielony);
*½ litra rosołu ( u mnie tradycyjnie wegeteriański);
*120 g. pieczarek;
*150g. liści szpinaku;
*1-2 łyżek posiekanych orzechów laskowych;
*ok. 70 g. jogurtu;
*gałka muszkatołowa
*ewentualnie sól, pieprz do smaku
*oliwa z oliwek (nie extra virgin).
Wykonanie:
1. Orkisz zalać podwójną ilością rosołu i gotować 50 minut.
2. Szpinak ugotować w niewielkiej ilości rosołu, tak by zwiędł.
3. Na patelni rozgrzać oliwę i zeszklić na niej cebulę. Następnie dodać pieczarki, a po chwili jogurt.
4. Czas na połączenie wszystkich składników. Do garnka z orkiszem należy przełożyć pieczarki z cebulą oraz szpinak, a także pozostały rosół. Zagotować. Doprawić gałką muszkatołową.
5. Po nalaniu do miseczek każdą porcję posypać posiekanymi orzechami laskowymi, których smak wspaniale komponuje się z orkiszem.
Składniki (tradycyjnie dla dwóch osób):
*100 g. ziarna orkiszu ( u mnie zielony);
*½ litra rosołu ( u mnie tradycyjnie wegeteriański);
*120 g. pieczarek;
*150g. liści szpinaku;
*1-2 łyżek posiekanych orzechów laskowych;
*ok. 70 g. jogurtu;
*gałka muszkatołowa
*ewentualnie sól, pieprz do smaku
*oliwa z oliwek (nie extra virgin).
Wykonanie:
1. Orkisz zalać podwójną ilością rosołu i gotować 50 minut.
2. Szpinak ugotować w niewielkiej ilości rosołu, tak by zwiędł.
3. Na patelni rozgrzać oliwę i zeszklić na niej cebulę. Następnie dodać pieczarki, a po chwili jogurt.
4. Czas na połączenie wszystkich składników. Do garnka z orkiszem należy przełożyć pieczarki z cebulą oraz szpinak, a także pozostały rosół. Zagotować. Doprawić gałką muszkatołową.
5. Po nalaniu do miseczek każdą porcję posypać posiekanymi orzechami laskowymi, których smak wspaniale komponuje się z orkiszem.
Czad! Szukałam właśnie ryby imbirowej i trafiłam na Twój przepis. Wygląda bombowo! Dziś nie mam mango, wiec tylko częściowo wypróbuję Twój przepis, ale wkrótce - na pewno całość:)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj kate, mam nadzieję, zę bezie smakowac! Pozdr.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny przepis! Co prawda nie przepadam za połączeniem ryb i owoców, ale tym razem się skuszę;)
OdpowiedzUsuń