Kolejna odsłona szparagów w towarzystwie makaronu. Ostatnio o makaronie i szparagach pisałam tu http://kuchniaobledniezdrowa.blogspot.com/2010/05/zapiekany-w-musie-szparagowym-makaron-z.html. A co do szparagów, to odkąd pojawiły się na targu, zaczęło się prawdziwe szparagowe szaleństwo. Jemy szparagi prawie codziennie we wszystkich już chyba możliwych potrawach i z wszelkimi dodatkami – makaronami, ryżem białym, czarnym, z wędzonym łososiem w sałatce, zapiekane z szynką suszoną, zapiekane z jajkami, z jajkami w koszulkach, jako dodatek do sałatek, oczywiście soute… W kolejce czeka jeszcze tarta szparagowa i mam nadzieję ją popełnić w weekend.
A teraz kolejna wersja makaronu z sosem szparagowym o mocnym charakterystycznym smaku ze względu na dodatek sera pleśniowego – roquefort. Jest to francuski ser, którego nazwa pochodzi od miejscowości Roquefort-sur-Soulzon. Jest jednym z najstarszych i najsłynniejszych gatunków sera. Był już wysoko ceniony przez starożytnych Rzymian i wspomniany przez Pliniusza Starszego w Historia naturalis. Opisywany jako król serów przez Brillat-Savarina w Fizjologii smaku. Sery tego typu dojrzewają w jaskiniach o odpowiedniej wilgotności i temperaturze (ok. 7°C) - w warunkach sprzyjających rozwojowi szlachetnych pleśni Penicillium roqueforti. Nazwa Roquefort jest prawnie zastrzeżona i może być stosowana tylko do serów dojrzewających w naturalnych grotach w Roquefort-sur-Soulzon (Jaskinie Cambalou). Informacje zaczerpnęłam z Wikipedii.
Składniki:
A teraz kolejna wersja makaronu z sosem szparagowym o mocnym charakterystycznym smaku ze względu na dodatek sera pleśniowego – roquefort. Jest to francuski ser, którego nazwa pochodzi od miejscowości Roquefort-sur-Soulzon. Jest jednym z najstarszych i najsłynniejszych gatunków sera. Był już wysoko ceniony przez starożytnych Rzymian i wspomniany przez Pliniusza Starszego w Historia naturalis. Opisywany jako król serów przez Brillat-Savarina w Fizjologii smaku. Sery tego typu dojrzewają w jaskiniach o odpowiedniej wilgotności i temperaturze (ok. 7°C) - w warunkach sprzyjających rozwojowi szlachetnych pleśni Penicillium roqueforti. Nazwa Roquefort jest prawnie zastrzeżona i może być stosowana tylko do serów dojrzewających w naturalnych grotach w Roquefort-sur-Soulzon (Jaskinie Cambalou). Informacje zaczerpnęłam z Wikipedii.
Składniki:
· Pęczek zielonych szparagów, obranych, pokrojonych na 3 cm kawałki i ugotowanych na parze al dente;
· Makaron razowy ok. 220 -250 g ugotowany al dente;
· 2-4 łyżek jogurtu greckiego lub innego naturalnego;
· 60-80 g. sera roquefort;
· 2 łyżki orzechów włoskich posiekanych oraz dodatkowo kilka orzechów;
· Sól, pieprz do smaku;
· 2 łyżki oliwy z oliwek.
Wykonanie:
1. Uparowane 2/3 łodyg szparagów (bez główek) zmiksować w blenderze z jogurtem, kilkoma orzechami włoskimi, dodać oliwę z oliwek oraz rozkruszonego roqueforta.
2. Międzyczasie nastawić makaron.
3. Na patelni z grubym dnem podgrzać zmiksowane szparagi z serem, następnie dodać posiekane orzechy włoskie oraz odłożoną 1/3 część łodyg i główki szparagów. W razie potrzeby doprawić.
Makaron podawać od razu po ugotowaniu z nałożonym na wierzch sosem.
jak dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuń