Strony

wtorek, 1 marca 2011

Jajka w kokilkach – takie proste i takie pyszne!


Od kiedy zaczęłam przeglądać blogi kulinarne poznałam jajka w kokilkach. Od tego czasu zrobiłam je kilka razy w rożnych wydaniach. Niektóre bardziej zasmakowały mężowi, inne mnie. Nie mniej dziś nawet nie pamiętam jak to było, kiedy nie znałam tego fantastycznego, prostego, a pysznego dania! Wydaje mi się, że znam je od zawsze.
Co do tych różnych wersji jajek w kokilkach, to łączy je jedno, w kokilce zawsze jest jajko, zawsze łyżka jogurtu, zawsze sól, pieprz i trochę różnych ziół, z reguły mój ulubiony koperek i trochę żółtego sera, którym posypuję jajka z wierzchu, a czasem daję też na spód. A to co różniło moje kokilki, to dodatki. A dodatki, to przede wszystkim szynka, łosoś wędzony, pomidory, grzyby, cebula.

Mąż najbardziej lubi te z dodatkiem pokrojonej szynki, natomiast nie przypadły mu do gustu jajka wbite na podduszone pomidory z cebulą, jak dla mnie bardzo smaczne i aromatyczne. Ale przyznaję, że w tych zwyczajnych z szynką coś jest! Zresztą te z łososiem też pycha. Ale wariacji może być znacznie więcej np. ze szpinakiem…. Czasem do tych z szynką dorzucam coś jeszcze np. po łyżeczce czarnej drobnej fasoli.

A w niedzielę na naszym stole pojawiły się kokilki z szynką na życzenie męża, którego dobrego znajomego gościliśmy i mąż był zdania, że takie właśnie najlepiej się nadadzą!





Składniki dla 2 osób:

- jajka – po jednym na kokilkę,
- trochę szynki pokrojonej w kosteczkę;
- kilka poszatkowanych plasterków białej części dymki, a zielona część do posypania;
- żółty potarty ser na grubych oczkach – najlepiej gouda;
- zioła np. koperek, pietruszka - drobno poszatkowane;
- jogurt naturalny – tyle łyżek ile jest kokilek;
- olej do smażenia do wysmarowania kokilek – co najlepiej zrobić pędzelkiem lub spryskiwaczem;
- sól, pieprz do smaku;


Wykonanie:

1 . Do wysmarowanej kokilki ułożyć na dnie po łyżeczce lub dwie, w zależności od upodobań, pokrojonej szynki. Można dodać trochę potartego sera, co ja robię z reguły.
2. Na taką bazę wbić jajko. Na jajko delikatnie ułożyć łyżkę jogurtu, posolić, popieprzyć do smaku, posypać ziołami i tartym serem.
3. Kokilki wstawić do nagrzanego piekarnika do 200 stopni i zapiekać między 12-17 minut, w zależności od tego, czy chce się uzyskać całkowicie ścięte żółtko, czy też półpłynne.





Z wielu blogowych przepisów wynika, że kokilki należy wstawić do naczynia z wodą i w ten sposób zapiekać. Raz tak zrobiłam, ale nie zauważyłam żadnej różnicy, więc w mojej ocenie to zbędny trud.


Jeśli ktoś jeszcze nie próbował jajek w kokilkach, to czas to jak najszybciej zmienić!

19 komentarzy:

  1. ja nigdy nie wstawiam do naczynia z wodą bo...zapominam z reguły;) ja najczęściej zapiekam jajka ze szpinakiem

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają ciekawie. Dla siebie zrobiłabym w wersji bardziej ściętej.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja wybrałabym chyba te z łososiem. a i z duszonym pomidorem mnie ciekawią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nie probowalam i na pewno zrobie bo zapowjadaja sie pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej lubie z lososiem albo niebieskim serem - wiem, nie calkiem zdrowe, ale za to jakie pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Są pyszne! Ja najczęściej robię takie "jajka niespodzianki", łosoś, szynka, pomidory, ser pleśniowy, bekon... A potem nigdy nie wiesz na co trafisz.
    Można też wbić po 2 jajeczka przepiórcze, zamiast kurzego, których to niektórzy muszą unikać.
    Świetne śniadanie!
    Pozdrawiam,
    SWS

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie próbowałam, ale nie mam też kokilek ;) musze kupić, bo jajka u nas idą aż miło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I jeszcze sie pomądrzę teoretycznie - Nigella Lawson twierdzi, ze oliwa truflowa dodaje takim jajkom szczególnego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę w końcu sprawić sobie takie kokilki, bo takie jajka mogą być świetną alternatywą dla weekendowej jajecznicy :)
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyle razy sobie obiecywałam że zrobię, i jakoś nie zrobiłam jeszcze :) A tak apetycznie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kinga, genialny pomysł! Na kolację takie cuda są idealne! Przetestuję z pewnością :D
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  12. W środku tygodnia niedzielne śniadanie? Mordujesz mnie tymi jajkami. Muszę wstać przed 5, żeby je zrobić. Teraz już muszę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jadlam nigdy, bo mi sie zdawalo, ze to nic nadzwyczajnego, ale skoro piszesz, ze takie swietne to sprobuje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziekuje za komentarze.

    Maggie, MZ , że też nie wpadłam na ser pleśniowy! Choć zastanawiam sie jak współgra z jajkiem i chyba będę siemusiała przkonać kosztując.
    MZ, z jajkami przepiórczymi zrobię napewno, bo choć uczuleń brak, to jakoś to tak bardziej wykwintnie brzmi, a i zastnanawiam się, czy wizulanie nie będzie ciekawsze.

    Dziewczyny, które nie robiły - zróbcie koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny pomysł, w kokilkach jeszcze nie robiłam, zazwyczaj wbijam je do bułki, w której oczywiście ukrywam różne niespodzianki - pieczarki, oliwki, łososia, szynkę, pomidora, paprykę, itd. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam,uwielbiam jajka pod każdą postacią i jadam je od lat z różnymi dodatkami. Proponuję połączenie z zielonym groszkiem.Pycha.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie sądziłam, że tak prosty przepis może okazać się tak pyszny. Przyrządziłam na małą domówkę i powiem tak... wow, wow i jeszcze raz wow. Hit imprezy. Zniknęły wszystkie, a konkurencja na stole była zacna :-).

    OdpowiedzUsuń