Strony

czwartek, 21 kwietnia 2011

Na śniadanie – awanturka


Chyba wszyscy ją znamy, a każdy ma swój sposób na jej zrobienie. Tak jak to bywa z żurkiem, pomidorową, bigosem…. Mój sposób jest taki – rzodkiewki, ogórek, twaróg. To podstawa. Zdarzało się, że mama robiąc awanturkę poza sezonem rzodkiewkowym zastępowała rzodkiewkę cebulą drobniutko posiekaną. Też dobre, ale z rzodkiewkami, to dopiero smak i kolor.
Ta awanturka chodziła już za mną od jakiegoś czasu i w końcu, gdy zobaczyłam piękne rzodkiewki nie mogłam się oprzeć.














Składniki*:

- twarożek light – użyłam krajanki fit z Milkldandii, dawniej byłaby to zapewne Piątnica light
- rzodkiewki;
- zielony ogórek;
- jogurt – u mnie activia;
- szczypiorek;
- sól, pieprz

* Nie podaję ilości składników, bo każdy sam wie, czy chce mieć więcej sera, czy warzyw, bardziej zwartą konsystencję, czy mniej.
















Wykonanie:

1. Twarożek rozgnieść w misce widelcem.
2. Ogórka i rzodkiewki pokroić w drobniutką kosteczkę i dodać o sera.
3. Całość wymieszać, doprawić solą, pieprzem, dodać jogurt i szczypiorek. Wymieszać.



















Gotowe. Radosne, wiosenne, zdrowe. Mniam.








10 komentarzy:

  1. Coś wspaniałego. Toż to oznaka wiosny na talerzu :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kinga, też je uwielbiam i robię podobnie, tylko u mnie jeszcze do tego szczypiorek obowiązkowo :D
    A te baranki w tle, słodkie :)

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam to, robię sobie coś takiego na kanapki, ale nie wiedziałam, że to się tak nazywa. :D Po prostu od zawsze u mnie w domu na wiosnę coś takiego się robi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja robię bez ogórka i ze śmietaną zamiast jogurtu ale nie znałam tego pod nazwą awanturka... Pod tą nazwą mama mi w dzieciństwie serwowała z ogórkiem i cebulką a że nienawidzę cebuli to nie jadam takiego :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm, "awanturka" to dla mnie (albo może w Warszawie tak jest?) pasta z białego sera i makreli:) ale jak zwał, tak zwał, twarożek zawsze smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. awanturkę kojarzyłam z pastą z makreli. Twoja wiosenna pasta smakowita strasznie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robie dokladnie w ten sam sposob - nawet nie wiedzialam, ze toto ma jakas specjalna nazwe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wesołego Alleluja!
    Niech to będą naprawdę piękne święta...

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam, zaskakująco pyszne dania ;) zapewne wiele przepisów znajdzie sie na stole w moim domu. Mam takie pytanie, czasami w przepisach znalazłam chleb/ bagietkę, czy sama je pieczesz??

    OdpowiedzUsuń