Dawno nie dodawałam żadnego przepisu na ryby, ale to bynajmniej nie oznacza, że rzadziej się u nas pojawiają.
Zatem dziś ryba w nowej odsłonie z dodatkiem warzyw korzeniowych i nie tylko. Ryba smakowała nam bardzo, a na talerzach prezentowała się pięknie. Nasze wszelkie zmysły zostały zaspokojone.
Składniki:
- cebula - pokrojona w pół plastry;
- 2 ząbki czosnku - posiekane;
- marchewka lub ½ małej - potarta;
- pietruszka lub ½ małej - potarta;
- ½ małego jabłka – potartego;
- sól, pieprz;
- 2/3 puszki pomidorów krojonych;
- mała cukinia – pokrojona w drobną kostkę;
- olej do smażenia;
- quinoa – ugotowana wg przepisu w bulionie;
- 1 ząbek czosnku – posiekany;
- listki tymianku;
- listki pietruszki;
- koperek;
- oliwa z oliwek extra virgin – dużo;
Wykonanie:
1. Na oleju do smażenia podsmażyć przez kilka minut cebulę, marchewkę, pietruszkę. Następnie dodać pomidory z puszki, czosnek i jabłko i dusić przez ok. 10 minut pod przykryciem.
2. Warzywa doprawić solą i pieprzem, po czym na nie nałożyć filety rybne i dusić całość przez kolejne 10 minut, aż ryba będzie gotowa.
3. W tym czasie w piekarniku nagrzanym do 180 stopni zgrillować cukinię przez kilka minut. Na 3 minuty przed zakończeniem grillowania, cukinię należy obsypać czosnkiem, dzięki czemu zachowa on w znacznej mierze swój charakterystyczny smak.
4. Quinoa : po ugotowaniu, na minutę przed wyłączeniem ognia dodać czosnek i zioła. Po nałożeniu na talerze obficie skropić oliwą z oliwek.
5. Serwować rybę na warzywach z pomidorami obsypaną czosnkową cukinią.
Świetne, dokładnie moje smaki. Na pewno wypróbuję i dam znać jak wyszło. Pycha!
OdpowiedzUsuńMariszka, czekam na opinię. Pozdr.
OdpowiedzUsuńSuper zdrowo i pysznie! Oby więcej takich przepisów w moim życiu! Bardzo smaczna propozycja:)
OdpowiedzUsuńKrysia
http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com/
A u mnie cos ostatnio jedzenie ryb kuleje. Jak zwykle jestem juz przemeczona przednowkiem i jedzeniem straczkowych i warzyw korzeniowych, bo niesezonowych unikam. Nawet mam wieksza ochote na miesso, ktore cos ostatnio czesciej jadam, podczas, kiedy latem w ogole nie mam ochoty.
OdpowiedzUsuńZ ryba po grecku nie przepadam, ale ta wersja wydaje sie ciekawa i chyba sie skusze w najblizszym czasie.
Bardzo ciekawa wersja tego przepisu. Dawno nie robiłam takiej rybki z marcheweczką, zapisuję do zrobienia w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuń