Po radosnym docenieniu pora, zadomowił się u nas na dobre w
dotąd nieznanych kombinacjach. Zapowiedziana z okazji zupy porowej z pieczonym
czosnkiem kolejna odsłona pora na naszym stole, ponownie z przepisu „Zupy” Carole Clemens, choć co nieco
zmienionego.
No i zielony pyszny bób – niestety jeszcze mrożony.
Składniki dla 2-3 osób:
- por pokrojony w cienkie plastry;
- 1 ząbek czosnku– posiekany;
- cebula – posiekana;
- ok. 150 g. bobu - obranego;
- ok. 30-50 g. boczku posiekanego i podsmażonego;
- sól, pieprz;
- ok. 600 ml wody;
- ok. 150 ml mleka;
- 1/3 łyżeczki świeżych liści rozmarynu – posiekanych;
- 1/3 łyżeczki świeżych liści tymianku - posiekanych;
- gałka muszkatołowa – opcja;
- listek laurowy;
- jogurt do smaku;
- olej do smażenia;
- czarny ryż – ugotowany wg przepisu;
Wykonanie:
1. Na średnim ogniu na oleju dusić cebulę, czosnek i pora,
aż warzywa zmiękną. Dodać listek laurowy, zioła, sól i pieprz oraz wodę i
zagotować. Gotować ok. 15 minut, dodać bób i gotować do jego miękkości.
2. Usunąć listek laurowy, a zupę zblendować.
3. Do zupy dodać mleko i podgrzewać ok. 10 minut, po tym
czasie przyprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
4. Serwować ze skwarkami z boczku i ryżem.*
* w oryginalnym
przepisie dodaje się biały ryż do zupy i miksuje się go razem z zupą. Ja zamiast
tego dałam czarny ryż w całości, który ugotowałam osobno.
Swietny pomysl na zupe, uwielbiam takie orginalne polaczenia. Jestem strasznie ciekawa efektu koncowego wiec jak najszybciej ide po skladniki!
OdpowiedzUsuńSwietna zupka! Mrozonego bobu juz nie mam, ale poczekam na swiezy i na pewno przetestuje :)
OdpowiedzUsuńświeże jezyny, ja tez coraz bardziej lubie zaskakujące, czy tez orginalne połaczenia i coraż odważniej eksperymentuję!
OdpowiedzUsuńMaggie, polecam, fajan zupa była!
Ciekawe połączenie smaków! Jak ja tęsknię za świeżym bobem, ale już niedługo ;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńMam "głupie" pytanie... czy ten bób ma być w skórkach miksowany?
A blog... cóż mówić: świetny:))
Pozdrawiam,
basia