W Super Natural Cooking Heidi
Swanson autorka bloga 101 Cookbooks, zawarła kilka zaskakujących mnie
przepisów. To co dodatkowo atrakcyjne w książce to przepisy na potrawy z różnych zakątków świata,
co powoduje, że podróż kulinarna z Heidi, która przepisami jedynie ilustruje
wypowiedzi dotyczące zdrowego żywienia,
poszczególnych składników żywnościowych, które dzieli na kilka grup i omawia
dość szczegółowo, nie może być nudna.
Dzisiejsza potrawa to
interpretacja kaszy jaglanej na wschodnią nutę, która bardzo nam przypadła do
gustu. I tu znalazłam źródło przemytu kaszy jaglanej na talerz mojego męża,
który za każdym razem gdy ją podaję w różnorakich wersjach (nawet posunęłam się
do blendowania jej w zupie krem) jedynie skubie nieco, to z głodu, to z
rozsądku, to żeby mnie ucieszyć. W tym wypadku zachęty nie były potrzebne. Nie
chciał nawet odpalić Jadce repety ze swojego talerza! W książce więcej jest
perełek np. zapiekana polenta z farszem jak na grzanki z pieczarkami, czy ostry
„gulasz” z czarnej fasoli z czekoladą, lub absolutnie fantastyczna muhammara…
Ale o tych i innych pysznościach w kolejnych postach.
Podaję za autorką.
Składniki na 4
osoby:
- 1 i ½ kubka kaszy jaglanej;
- 2 ząbki czosnku – dałam 3 ząbki - posiekane;
- świeży imbir wielkości ¾ kciuka - potarty;
- 2 kubki pokrojonej w plastry zielonej części dymki – u mnie
pokrojona w większe kilku centymetrowe kawałki;
- łyżka sosu sojowego – u mnie więcej;
- 2 łyżki klarowanego masła – u mnie olej do smażenia;
- 2 łyżki oleju sezamowego + dodatkowy do skropienia;
- marchewka – pokrojona w zapałki;
- 2 jajka ubite;
- kostka tofu* - pokrojonego w drobną kostkę;
- ewentualnie sól, pieprz, ale sos sojowy powinien wystarczyć;
oraz
- garść ziaren sezamu niełuszczonego lub czarnego – mój dodatek;
Wykonanie:
1. Ugotować opłukaną kaszę jaglaną na sypko. Pozostawić.
2. Na patelni rozgrzać łyżkę masła klarowanego i łyżkę oleju
sezamowego. Usmażyć cienkiego omleta z jajek. Smażyć ok. 45 sekund z jednej
strony, przewrócić i smażyć jeszcze ok. 30 sekund. Przełożyć na deskę i pokroić
omleta na paski.
3. Na tej samej patelni bez dodawania tłuszczu ( mnie się to nie
udało) podsmażyć przez kilka minut ok. 4-5 minut tofu. Zdjąć z patelni i pozostawić z
omletem na boku.
4. Na patelni ponownie rozgrzać masło i olej sezamowy, następnie ok.
15 sekund podsmażać czosnek i imbir. Dodać marchewkę, wymieszać, podsmażyć.
Potem dodać zieloną cebulę i ponownie smażyć przez 30 sekund. Dodać tofu, sos sojowy i kasze jaglaną.
Wymieszać smażyć 30 sekund. Dodać omlet.
5. Całość doprawić w zależności od potrzeb sosem sojowym. Po nałożeniu
na talerze spryskać dodatkowo olejem sezamowym i posypać sezamem.
Moje
spostrzeżenia:
Tofu
kroję w bardzo drobną kostkę o boku mniejszym niż centymetr. To świetnie
współgra z konsystencją kaszy jaglanej.
Dodawałam
raz tofu naturalne, innym razem wędzone i obie opcje są ciekawe, jednak do tofu
naturalnego potrzebowałam więcej czosnku i imbiru.
Do
dobrego dosmaczenia łyżka sosu sojowego to stanowczo za mało.
Wyglada na prawde apetycznie! Az zglodnialem... :)
OdpowiedzUsuń