Od razu ostrzegam wielbicieli pizzy w
tradycyjnym wydaniu z sosem pomidorowym i szynką, że pasta z awokado i sos pomidorowy to zupełnie dwie różne w
smaku rzeczy. I nie należy się dać zwieść wyglądającym z placka pomidorkom i
szynce parmeńskiej, bo podpłomyk w tym wydaniu to inne nuty smakowe, inne
danie, inna bajka. Ale jaka smaczna bajka! Smakowita była zwłaszcza dla mnie i
Jadki, bo obie wariujemy na puncie awokadoJ.
Składniki na dwie spore porcje:
Ciasto:
- garść mąki do podsypywania przy wałkowaniu;
- łyżeczka suszonych drożdży;
- łyżeczka soli – dałam mniej;
- szczypta cukru;
- 2/3 szklanki ciepłej wody;
- łyżka oliwy z oliwek;
dodatki:
- dojrzałe awokado
- łyżka oliwy;
- chilli;
- sól, pieprz;
- mała cebula – poszatkowana;
- 2 kulki mozarelli – pokrojonej lub porwanej;
- 8 plastrów bekonu lub szynki parmeńskiej – u mnie to drugie
– 100 g.;
- garść czerwonych pomidorków cherry i kilka
pomarańczowych - przekrojonych na pół;
- 4 jajka;
- szczypiorek;
- ser żółty – potarty;*
*
dodałam od siebie tarty żółty ser, dałam też jedną kulkę mozarelli i generalnie
zmniejszyłam proporcje.
Wykonanie:
Ciasto:
1. Wymieszać mąkę, drożdże, sól, cukier, dodać wodę i oliwę.
Ciasto ugniatać ok. 10 minut, aż stanie się elastyczne i gładkie.
2. Gotowe ciasto umieścić w nasmarowanej oliwą misce,
przykryć i odłożyć w cieple miejsce na godzinę, by podwoiło objętość.
Sos:
Utrzeć awokado z
oliwą, solą chilli i pieprzem.
Pizza:
1. Można z wyrośniętego ciasta zrobić jeden większy placek
lub dwa mniejsze. W tym wypadku ciasto należy podzielić na dwie części. Każdąrozwałkować
i przenieść na blachę do pieczenia przykrytą papierem do pieczenia.
2. Na cieście rozsmarować pastę z awokado i ułożyć cebulę,
mozarellę, szynkę parmeńską i pomidorki cherry. Na koniec należy wbić jajka na
ciasto, posypać solą, pieprzem.
3. Podpłomyk należy piec w piekarniku nagrzanym do 230 stopni
przez 10 minut, do czasu, aż białko jaja się zetnie, a ciasto zarumieni. Gotowy
podpłomyk posypać szczypiorkiem.
Wciąż nie robię ciasta, które by mnie satysfakcjonowało.
Jeszcze nie doszłam do tego w czym popełniam błąd. Niemniej potwierdza to tylko
moje obawy i przekonanie zarazem, że do mącznych wyrobów to ja się nie nadaję.
Nie zrażając się jednak postanowiłam nie
poddawać się i będę dalej próbować. Kolejna próba już jutro z innym rodzajem
ciasta (bez ugniatania), a za mną moje pierwsze w życiu chlebki naan!
Jestem pewna,że pasta awokado sprawia,że podpłomyk jest delikatniejszy. I tak ma być! Przecież mamy lato...po co sie katować agresywnymi smakami? Bardzo apetyczny wypiek!
OdpowiedzUsuńMniam...ależ tu pysznie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam -> http://podanenatalerzu.blogspot.com/