Już w zeszłym roku w sezonie szparagowym
robiłam tą zupę i zdjęcia są właśnie sprzed roku. Nie zdążyłam wstawić na bloga
w sezonie, więc przepis i zdjęcia musiały poczekać.
Zupa jak wszystko co ze szparagami pyszna.
Przepis pochodzi z First Mess.
Składniki:
- niecały pęczek zielonych szparagów- z
odłamanymi końcówkami, obranych, pokrojonych w kawałki;
- odrobina soku z limonki;
- mały
kartofel – pokrojony w kostkę;
- chlust białego wytrawnego białego wina;
- ok. 4 filiżanki bulionu;
- sól, pieprz;
- olej do smażenia;
dodatki:
- ½ lub więcej awokado – pokrojonego w
łódeczki lub kostkę;
-
niecałe 1/2 kubka quinoa – ugotowana wg przepisu;
- jajka przepiórki ugotowane na twardo;
- szczypiorek posiekany;
WYKONANIE:
1. w garnku z grubym dnem na oleju do smażenia poddusić chwilę pora.
Po chwili dodać kartofla i odrobinę pieprzu. Po kolejnych kilku minutach dodać
szparagi. Wlać białe wino, odparować.
2. Do warzyw dodać bulion i gotować, aż kartofel będzie miękki. Zupę
doprawić solą i pieprzem.
3. Zupę zdjąć z ognia i zmiksować na krem. Można zostawić do ustrojenia
kilka główek szparagów. Ponownie doprawić, tym razem sokiem z limonki i brakującymi
przyprawami.
4. Zupę serwować z quinoa, awokado, skropiona oliwą z oliwek i z
jajkami przepiórki.
Może to zabrzmi dziwnie, ale mnie zawsze jest szkoda przeznaczać szparagi na zupę. Musze w końcu się przełamać,bo zupka wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńPyszności, bardzo lubię tu do Pani zaglądać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w konkursie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.fochygochy.blogspot.com/2014/05/konkurs-z-ksiazka-w-tle.html
Zupa wygląda pysznie, śliczne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuń