Keks, który zawsze wychodzi i zawsze
smakuje. Można powiedzieć, że to keks odwrócony- mix bakalii połączonych
odrobiną mąki i jajkiem.
Przepis oryginalnie pochodzi baking obsession, a ja go podpatrzyłam u Aniado, za którą cytuję.
Dodam tylko, że można zrobić większą blaszkę lub 2 mniejsze.
Składniki:
2 szklanki
mieszanki orzechów (najlepsze miękkie np.: macadamia, włoskie, pekan,
nerkowce);
-
1/2 szklanki
mąki pełnoziarnistej;
- 1/4 łyżeczki
soli;
-
1/4 łyżeczki
sody;
1/4 łyżeczki
proszku do pieczenia;
-
1/2 szklanki
cukru trzcinowego (lepiej mniej np.1/3 szklanki);
-
2 duże jaja (daję
3 malutkie);
-
1 łyżeczka
esencji waniliowej;
- 1/4 łyżeczki
cynamonu lub przyprawy korzennej (opcjonalnie).
Wykonanie:
1. Piekarnik rozgrzać do
temperatury 150 stopni.
2. Suszone owoce i orzechy
lekko, z grubsza przesiekać. W misce wymieszać ze sobą mąkę, sól, proszek do
pieczenia oraz sodę. Dodać cukier trzcinowy, suszone owoce i orzechy. Wszystko
razem dokładnie wymieszać.
3. W drugiej misce ubić jajka z
dodatkiem esencji waniliowej i cynamonu. Ubite jajka z przyprawami wlać do
miski z bakaliami i wszystko bardzo dokładnie wymieszać.
4. Długą blaszkę
(25×10 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Nałożyć mieszankę bakaliowo-orzechową,
powierzchnię wyrównać i lekko ugnieść. Następnie ciasto wstawić do piekarnika i
piec 60-75 minut, aż wierzch się przyrumieni i nabierze ciemno-miodowego
koloru. Gdyby „keks” zbyt szybko się rumienił, należy go przykryć w czasie
pieczenia arkuszem folii aluminiowej lub papieru do pieczenia.
Ciasto pozostawić w foremce aż
do całkowitego wystygnięcia!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŚwietny na przekąskę do pracy :)
OdpowiedzUsuń