Zachwycił mnie przepis z bloga
Gotuj Zdrowo prowadzonego przez Marka, znawcę Tradycyjnej Medycyny Chińskiej
(TMC) i nie tylko. Od ponad roku wypróbowałam kilka przepisów z bloga Gotuj
Zdrowo z dużą satysfakcją. Największą frajdę sprawia mi czytanie długich
postów, gdzie autor przepisów omawia właściwości poszczególnych składników
użytych w przygotowywanym przez niego daniu. Tym razem w odniesieniu do „Jaglanego
słoika zdrowia” – bo taki tytuł nosi post Marka
– było podobnie. Dlatego odsyłam do tekstu źródłowego, gdzie opisane są w
szczegółach dobrodziejstwa wynikające dla poszczególnych organów jak i całego
organizmu z zaskakującego w swoich połączeniach dania.
Przyznaję, że tradycyjny humus
robiłam nie raz. Pokusiłam się także w zeszłym roku o modny humus z dyni,
jednak nie był w moim guście. To mnie powstrzymało od humusowych eksperymentów.
Jednak dla tego dania zrobiłam humus z dodatkiem buraka i nieco
innym składem przypraw, bowiem oprócz charakterystycznego kuminu wystąpił rozmaryn.
O humusie z burakiem wiedziałam od lat, od kiedy oszalałam na punkcie tahini.
Jednak jakoś nie ciągnęło mnie do jego zrobienia. Teraz zrobiłam. No i …efekt
całościowy – super. Goście zjedli, nie narzekali, chwalili. Mąż mówił, że
pyszne. A ja, cóż, ja uwielbiam niekonwencjonalne jedzenie i mogłabym tak jeść
zawsze, (zresztą w dużej mierze jem).
Tym razem trzy - warstwową
mieszankę podałam w formie verrines jako przystawkę. Nie ryzykowałam przepisu
jajko dania głównego, bo robiłam po raz pierwszy i nie wiedziałam jak się
sprawdzi. Teraz wiem, że jest świetne, jednak na przyjęcie rodzinne lub ze
znajomymi, którzy z reguły hołdują tradycyjnej kuchni, warto danie podać jako
przystawkę.
Odnosząc się zaś do zdrowotnych właściwości,
to wystarczy powiedzieć, że danie jest absolutnie sezonowe, rozgrzewające
(ciepła termika trawienia) pomimo serwowania w temperaturze pokojowej,
zasadowe, bogate w wartościowe tłuszcze, witaminy oraz chlorofil, których
właściwości zdrowotne sa nie do przecenienia.
Na koniec dodam, ze tego dnia podałam
rozgrzewającą zupę , także z bloga Marka – dyniową z koprem włoskim i
kasztanami. Celem moim było przyrządzenie dania bardzo rozgrzewającego zgodnie
z TMC.
Składniki na 1 osobę:
· 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
Do
chipsów:
· jarmuż
· czosnek
·
oliwa z oliwek
· sól morska
·
sok z cytryny
Do
pesto:
· 2 szklanki szpinaku drobnolistnego lub rukoli
· 4 orzechy włoskie
·
gałka muszkatołowa
· sól morska do smaku
·
mały ząbek czosnku
·
oliwa z oliwek lub olej rzepakowy tłoczony na zimno
·
sok z cytryny
Do
hummusu:
· 2 buraki
·
1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
·
3-4 łyżki sezamowej pasty tahini
· sól morska do smaku
· sok z 1/2 cytryny
· szczypta kminu rzymskiego (kuminu)
·
szczypta suszonego i roztartego rozmarynu
· skórka z cytryny
Przygotowanie:
hummus
z buraka
1. Buraki zawinięte w folię aluminiową należy upiec w
temp. 200 stopni przez ok. 45-50 minut w zależności od wielkości buraka. Po
ostygnięciu zdjąć skórkę i pokroić na mniejsze kawałki.
2. Zmiksować buraki wraz z pozostałymi składnikami, tak
aby uzyskać delikatną i kremową konsystencję. Hummus z pieczonego buraka można
przechowywać w lodówce w szczelnie zamkniętym słoiku.
pesto
szpinakowe
1. Umyć liście szpinaku. Następnie do wysokiego naczynia
dodać pozostałe składniki i zblendować, tak, aby uzyskać jednolite pesto.
2. Ugotowana kaszę jaglaną wymieszać z pesto i dodać do
słoika lub do naczynia do serwowania.
chipsy
z jarmużu
Jarmuż porwjać na drobne listki, odcinając stwardniałe
części. Zalać na kilka minut wrzątkiem, następnie osuszyć dokładnie. Jarmuż
wymiesza z wyciśniętym czosnkiem, szczyptą soli i odrobiną soku z cytryny.
Piecz chipsy rozłożone na pergaminie przez ok. 8-10 minut w temp. 160-180
stopni. Sprawdzać, aby się nie przypaliły. Gotowe chipsy posypać sezamem i
czarnuszką.
można szklaneczkę? :)
OdpowiedzUsuńKasza jaglana jest super zdrowa, sama bardzo często ją wykorzystuję w kuchni.
OdpowiedzUsuńhej Gośka, ja właśnie szukam dla niej nowych zastosowań. To właśnie jedna z nowości w mojej kuchni, nota bene jaglanka z pesto, całkiem nieźle do siebie pasują :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł. Gratuluję kreatywności i zachęcam do odwiedzin
OdpowiedzUsuńPrzyjemny blog ciekawe informacje pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń