Zdobyłam
tahini z czarnego sezamu! Czarna perła. Dla niewtajemniczonych to pasta z
sezamu, w tym wypadku czarnego. Poszukiwałam idealnego przepisu na jej wykorzystanie i kilka przepisów znalazłam. Były dość wyszukane lub z zakresu
deserów. Dlatego postanowiłam rozpocząć od po prostu … humusu. Niejednokrotnie
robiłam humus z białego ziarna sezamu, a w zasadzie używałam tahiny z
niełuskanego białego ziarna i ciekawa byłam ewentualnych różnic smakowych.
Nadzwyczajnej różnicy w smaku nie zauważyłam, jednak, humus prezentował się w
swej czarnej barwie wyjątkowo, a co do fantastycznych wartości odżywczych nie
miałam żadnych wątpliwości.
Składniki *:
Składniki *:
- ok. 200 g. ciecierzyc namoczona przez noc i ugotowanej;
- ok.
2 łyżki tahini – u mnie z reguły więcej;
- 1 wielki
lub więcej ząbków czosnku – u mnie zawsze sporo, ale by smak nie był zupełnie
zdominowany;
- sól i pieprz do smaku;
- kumin rzymski;
- oliwa z oliwek extra virgin;
- sok
z cytryny – u mnie odrobina;
-
woda z gotowania ciecierzycy.
* ilość składników dobieram wg
swojego gustu. Nie znoszę kwaskowego posmaku w jedzeniu, więc cytrynę zawsze w
każdym przepisie ograniczam lub pomijam w przeciwieństwie do czosnku, którego
dodaję więcej. Podobnie z pastą sezamową – tahiną (tahini), którą ubóstwiam i
wyjadam prawie codziennie łyżkami ze słoika, dają jej więcej niż standardowe
przepisy przewidują.
Składniki
należy zmiksować na gładką pastę dodając wodę z ciecierzycy, aby uzyskać odpowiednią
konsystencję. Po nałożeniu do miseczek indywidulanych lub większej miski pasę
należy obficie polać oliwą, pozostawiając na stole butelkę z oliwą do
dodatkowego serwowania.
Podobno
humus podaje się z chlebkiem pita. Ja nie piekę tych pszennych drożdżowych
placków, więc serwuję go dla gości i męża z bagietką, a sama jem bezpośrednio z
miski. Zdarzało się też podawać z pokrojonymi w paski warzywami, którymi można
go bezpośrednio nabierać np. marchewka, seler naciowy….
Ja po
raz pierwszy jadałam humus w Egipcie, potem w Izraelau.
Zachwycił
mnie na dobre. A gdy kupiłam pierwszy słoik tahiny, dla której straciłam głowę
i zdrowy rozsądek, to zaczęłam robić sama humus. Nie robię go zbyt często, ale
gdy już pojawia się na naszym stole – z reguły jako przystawka i często na
przyjście gości, to delektuję się nim na całego. Jeśli ktoś dotąd nie jadł tej
charakterystycznej dla środkowego wschodu pasty, to powinien absolutnie jak
najszybciej się skusić.
Wygląda rzeczywiście zaskakująco, przyciągałby uwagę jako dip na imprezie. Gdzie dostałaś taką tahini?
OdpowiedzUsuńZaciekwawiłaś mnie tym przepisem, wygląda zaskakująco, aż chce się spróbować!
OdpowiedzUsuńPodpiszę się pod przedmówcami, że wygląda zaskakująco i intrygująco. Jeszcze nie spotkałam się z tahini z czarnego sezamu. Zainspirowałaś mnie, jak mi się nie uda jej kupić, sama sobie ją zrobię - zmielę czarny sezam.
OdpowiedzUsuńHaha ja tahinę jem codziennie i życia bez niej sobie nie wyobrażam bo maseł orzechowych większości nie mogę - chyba ze tych z amych brazylijskich badz migdalowych, ale tahina to moj skarb do owsianki czy do warzyw przy pumperniklu do kolacji <3 a nawet wymieszana z mlekiem kokosowym i wiorkami kokosa jako sos do krewetek i makaronu gryczanego - cud miód! polecam :D
OdpowiedzUsuńa te tahini ciemne można w różnych eko sklepach internetowych kupić oraz w sklepach farma zdrowia w wiekszych centrach handlowych - do pytajacych:)wlasnie dzisiaj po nie jade do innego miasta bo do tej ory uzywalam tylko jasnego:)
OdpowiedzUsuńSzalenie pomyslowe, no i niesamowicie wyglada!
OdpowiedzUsuńJadlnepijalne, właśnie tak z reguły hummus serwuję - imprezowo, zwłaszcza, że ciągle sprawia mi wielką radość jak widzę zdziwione miny znajomych, którzy hummusu próbują u mnie po raz pierwszy w życiu. Ja swoją black tahinii kupiłam w Kuchniach Świata w Krakowie. Nigdzie indziej nie widziałam czarnej.
OdpowiedzUsuńMojetworyprzetwory, spróbuj hummusu, a jeśli będziesz miała okazję w wersji black - to zaszalej.
Hania-Kasia, dostaniesz jak pisałam wyżej w Kuchniach Świata. Ja próbowałam mielić sezam, ale nie bardzo mi to wyszło. Może miałam niewłaściwy młynek.
JudY, w pełni podzielam Twoje uwielbienie tahiny, ja jestem tahinoliczką:) i od bardzo dawna jej ją codziennie. Dodawałam do zup, robiłam rybę z hummusem, chyba nawet jest u mnie na blogu, do owsianki dodaję, a i owszem i to nawet moje 4,5 -latce, a ostatnio zaczęłam dodawać w małych ilościach prawie 11 - miesięcznej córeczce drugiej. Dodawałam też do szpinaku, ale przede wszystkim to do smoothie z awokado lub bananami albo z jednym i drugim oraz łyżką ze słoika w akompaniamencie mniejszych dawek miodu:).
Wiesz, ja w Organiku - farma zdrowia jestem 2 razy w tyg, ale nigdy tam nie widziałam black tahinii.
Maggie, faktycznie wygląda cool, ale i smakuje delicious!
Czy to ta pasta sezamowa, ktora nie mogla znalezc zastosowania? Calkiem dobrze sie spisalas, bo hummus wyglada niezwykle inrtygujaco, troche jest podobny do tapenady.
OdpowiedzUsuńA miseczki masz cudne.
ciekawe!
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
A czy ciecierzyca z puszki też może być? I gdzie kupić to tahini?
OdpowiedzUsuńWitaj Laura, może być cieciorka z puszki. Tahini można kupić w wielu sklepach z eko żywnością, ale jest też w Almie. Mój blender nie jest na tyle dobry, żeby zrobić pastę z sezamu, ale możesz spróbować szczęścia:)
UsuńW wielu marketach już bez problemu dostaniesz tahini, ewentualnie online, np. tu https://www.e-piotripawel.pl/index/asortyment/sCity/wroclaw/query/tahini/Szukaj Można też zrobić samemu - wystarczy sezam i blender :)
OdpowiedzUsuńtry here luxury replica bags hop over to this website bag replica high quality this link aaa replica bags
OdpowiedzUsuń