Sernik piekłam jakiś czas temu w maju dla
mamy. Wstawiam go po kilku miesiącach, bo mam zaległości w publikowaniu, ale i w
robieniu zdjęć nowym, bardzo ciekawym potrawom, o jakich wcześniej nawet nie
miałam wyobrażenia, że istnieją, a teraz zupełnie podbiły nasze podniebienia i myśl
o świadomym, zdrowym żywieniu się. Zaległości mam tak duże, że kilka produktów
sezonowych dawno nie gości już na targu, np. szparagi, a ja dotąd nie opublikowałam
bardzo smacznej i wyjątkowej zupy szparagowej. No i poczekam do kolejnego
sezonu z tą publikacją, podobnie jak od upływu sezonu dyniowego czekam na
jesień, aby wstawić kilka przepisów, gdzie zdjęcia czekają.
Ale wracając do sernika, to ten sernik stanowi
przeciwieństwo lekkiego jak pianka sernika z jagodami.
Jest wyrazisty w smaku – słodki z nutą soli,
ciężki – gęsty i z mocnym akcentem orzechowym, a całości dopelnia sos „toffi” i
… naprawdę warto go zrobić. Mały kawałek jest dość sycący, ale smak jest
unikatowy.
Przepis z Kwestii Smaku. Cytuję prawie w
oryginale, choć ja dokonałam zmian – u mnie cały sernik został ze względów
technicznych posmarowany masą toffi, dokonałam nieznacznych zmian w zakresie
niektórych składników.
Składniki:
Spód:
- 1 paczka (około 250 g) ciastek owsianych lub pełnoziarnistych
Digestive polanych czekoladą;
- 4 - 5 pełnych łyżek masła orzechowego -około 175 g, 1/2 słoika – u
mnie eko;
- 2 łyżki roztopionego masła lub 1 łyżka oleju do pieczenia;
Masa serowa:
- 500 g twarogu trzykrotnie zmielonego lub sera ricotta;
- 250 g serka mascarpone;
- 250 g kremowego słonego serka np. Philadelphia
lub Twój Smak – u mnie ten pierwszy;
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub pszennej – u mnie pszenna
pełnoziarnista;
- 1/2 puszki słodzonego mleka skondensowanego (266 g);
- 5 jajek;
- 300 g białej czekolady (lub około 1/2 szklanki cukru i 1/3 szklanki
śmietanki kremowej 30%)
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 2 łyżki cukru wanilinowego;
Wierzch:
- 200 g gęstej kwaśnej śmietany homogenizowanej 12 lub 18%
- 125 g serka Philadelphia -
nie dawałam;
- 3 łyżki cukru pudru;
Dekoracja:
- 75 g solonych orzeszków ziemnych, mogą być w miodzie –
dałam solone w miodzie;
Sos toffee:
- 1 szklanka śmietanki kremowej 30% lub 36%;
- 1/4 szklanki brązowego cukru;
- 1/4 szklanki płynnego miodu;
- 1/4 szklanki masła;
Wykonanie:
1. Wszystkie składniki na sernik wyjąć
wcześniej z lodówki aby się ociepliły. Dno tortownicy średnicy 24 cm,
wyłożyć papierem do pieczenia.
2. Spód: Ciasteczka pokruszyć np. w melakserze /blenderze. Wymieszać z masłem
orzechowym i roztopionym masłem. Wyłożyć na dno i część boków tortownicy,
mocno docisnąć. Wstawić do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
3. Masa serowa: Piekarnik nagrzać do 175 stopni C (grzałki górna i dolna bez
termoobiegu). Do misy miksera włożyć twaróg razem z serem mascarpone, serkiem
Philadelphia lub Twój Smak oraz z mąką. Ucierać mieszadłem miksera przez około
2 - 3 minuty na małych obrotach miksera, aż masa będzie gładka. Stopniowo
dodawać mleko skondensowane cały czas miksując na małych obrotach miksera
(starając się nie napowietrzać masy). Wbijać kolejno jajka miksując wolno
przez około 15 - 30 sekund po każdym dodanym jajku.
Czekoladę połamać na kosteczki i roztopić w
rondelku na małym ogniu, ciągle mieszając. Masę serową zmiksować z roztopioną
czekoladą i wanilią.
Masę wylać na spód z ciasteczek, wyrównać
powierzchnię. Wstawić do piekarnika i piec przez 15 minut w piekarniku
nagrzanym do 175 stopni C. Następnie zmniejszyć temperaturę do 120
stopni C i piec jeszcze przez 90 minut (ja piekłam znacznie dłużej).
4. Wierzch: W misce wymieszać śmietanę z serkiem Philadelphia (jeśli go używamy) i
cukrem pudrem. Sernik wysunąć z piekarnika, rozprowadzić na powierzchni
powstałą masę i wstawić z powrotem do piekarnika. Piec przez 15 minut.
Wyłączyć piekarnik i studzić sernik przez 5 minut w zamkniętym piekarniku,
następnie stopniowo otwierać drzwiczki i stopniowo studzić sernik. Wyjąć z
piekarnika i ustawić na kratce, całkowicie ostudzić. Zdjąć obręcz z tortownicy
i wstawić sernik do lodówki (bez przykrycia) na minimum 6 godzin, a najlepiej
na całą noc. W drugiej i kolejnej dobie przechowywania sernika w lodówce, można
go już okryć folią aluminiową.
5. Dekoracja: Orzeszki ziemne posiekać nożem. Wszystkie składniki sosu
toffee umieścić w rondelku i mieszając zagotować. Gdy cukier się rozpuści
gotować masę ma małym ogniu przez około 15 - 20 minut lub do czasu aż będzie
gęsty. Od czasu do czasu zamieszać i sprawdzać czy masa nie przywiera do dna
garnka. Sos ostudzić. Orzeszki wymieszać z 1/4 sosu i udekorować nimi wierzch
sernika. Resztą sosu polewać kawałki sernika na talerzach. Sos można podgrzać
przed użyciem.
* Moje
spostrzeżenia – długość pieczenia zależy od tego czy użyje się ricotty, czy
twarogu. Ricotta jest luźniejsza i delikatniejsza, wymaga dłuższego czasu w
piekarniku, aby zastygnąć. Mój sernik piekł się bardzo długo. Po nałożeniu
przełożenia, co zrobiłam zdecydowanie za wcześniej, sernik nadal miejscami był
zbyt luźny. Dlatego przełożenie należy nakładać dopiero, gdy masa jest już w zasadzie
gotowa.
uwielbiam serniki :) Twój wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńp.s. piękny serwis :)
pychota ! sernik jak marzenie, na orzechowo - czyli jak lubię :)
OdpowiedzUsuń