Tort na
zamówienie 4 - latki Jadki. 3 miesiące naprzód przed urodzinami Jadka zamawiała
tort truskawkowy. No to matka, która raczkuje w świecie tortów, przyłożyła się
z całego serca, przewertowała bez mała pół tysiąca truskawkowych przepisów,
dokonała kompilacji doskonałej i już miała kupować truskawki, kiedy…. No
właśnie Jadka po 3 miesiącach rozmów o torcie truskawkowym zmieniła zdanie i
stwierdziła, że ona chce ten z m&m’sami, który widziała 3 miesiące
wcześniej i który wówczas absolutnie odrzuciła.
Cóż, pozostało mi
się przebranżowić i zamiast truskawek kupić ciasteczka oreo i batoniki kitkaty .
Nota bene ilość batoników potrzebna do obłożenia tortu jest niesamowita. Brakło
mi dwukrotnie w czasie okładania. Przy drugim podejściu brakło w pobliskim
sklepie kitkatów i salwowaliśmy się ww.
Co do smaku
tortu, to ku mojemu zaskoczeniu wyszedł bardzo dobry. Widząc dekoracje tortu,
założyłam, że nie będzie zjadliwy dla dorosłych, więc zrobiłam na wszelki
wypadek drugi deser. Jednak okazało się, że tort nie jest słodki, a po oddaniu
dzieciom nadmiaru kolorowych draży i odłożeniu batoników, tort był bardzo dobry
i stanął w konkury z bezkonkurencyjnym
tortem majonezowym z zeszłego roku.
Tort udekorowany
z pominięciem ulubionych dzieciowych kolorowych m&m’sów może być tortem na
wszelkie okazje i z pewnością sprawdzi się na „dorosłych” przyjęciach.
Ja osobiście coś
pozmieniałbym jeszcze w masie. Wydaje się ona być klasyczną masą na bazie serka
kremowego lub mascarpone. Nie do końca za takimi przepadam, więc przy innej
okazji coś bym dodała, odjęła, coś więcej niż tym razem, bo i tym razem w
jednym przełożeniu wprowadziłam zmiany.
Dodać trzeba, że Jadka nie tylko zamówiła tort, ale dzielnie uczestniczyła w każdym etapie jego przygotowań, choć właściwiej byłoby napisać, że jej uczestnictwo zwiększało się w miarę postępu prac, aż do ostatniego etapu - przekładania masą, a zwłaszcza ustrajania, kiedy to zupełnie przejęła pałeczkę.
Składniki:
TORTOWNICA 24 cm
- 1 i 1/3
szklanki mąki;
- 2 szklanki
cukru;
- 2 jaja;
- ¾ szklanki
kakao;
- ½ szklanki
oleju;
-1 łyżeczka
proszku do pieczenia;
- 2 łyżeczki
sody;
- szklanka
maślanki;
- szklanka
gorącej kawy;
- ½ łyżeczki
soli;
-1 łyżeczka
ekstraktu waniliowego;
- 500 g. serka kremowego;
- 1, 5 szklanki
śmietanki 36%;
- 1 i ¼ szklanki
cukru pudru;
- 15 ciasteczek
oreo – pokruszonych – usunęłam śmietankowe nadzienie z ciasteczek i dałam ich
więcej;
Moje dodatki:
- część cukru w jednej części masy zastąpiłam stopioną czekoladą
karmelową wedla;
- do części masy z
czekoladą karmelową dodałam pokruszonego batonika daim;
Wykonanie:
1.
CIASTO: W dwóch odrębnych miskach wymieszać mąkę z kakao, cukrem, solą,
proszkiem do pieczenia i sodą. Maślankę roztrzepać z jajkami, wanilią i olejem.
2.
Zawartość obu misek połączyć - na niskich obrotach miksera, lub ręcznie. Dodać
kawę i mieszać do połączenia składników.
3.
Ciasto należy przelać do tortownicy wyłożonej od spodu papierem do pieczenia, a
na bokach wysmarowanej masłem. Piec w temp. 180 st C. około 60 minut, lub
dłużej. Patyczek wbity w środek ciasta powinien wychodzić nieoblepiony. Ciasto
studzić kilkanaście minut przy
uchylonych drzwiczkach piekarnika. Po tym czasie wyjąć z formy i studzić do
końca. Przed przekrojeniem najlepiej odczekać min. kilka godzin.
4.
KREM: Ser utrzeć z cukrem. Dodać 1/4 szklanki śmietanki i miksować. Stopniowo
dodawać resztę śmietanki, miksując do czasu uzyskania lekkiej, puszystej
konsystencji, około 5 minut. Wymieszać z pokruszonymi na niezbyt duże kawałaki
ciasteczkami oreo.
*Ja masę podzieliłam na dwie części.
Dodałam mniej cukru do całości. Do jednej części dałam roztopioną z odrobiną
śmietany kremówki czekoladę karmelową wedla – ilość do smaku. Ciasteczka oreo dałam tylko do masy bez karmelu, do
której z kolei dodałam pokruszonego na kawałki batonika daim.
** Drugą część ciastek oreo, pokruszonych
dodałam do ciasta przed upieczeniem. Było to zgodne z pierwowzorem.
5. Ciasto
przekroić na 3 warstwy. Przełożyć kremem.
6. Ustrojenie wg
upodobań. U mnie, zgodnie z pomysłem Cukrowej Wróżki boki obłożone batonikami
typu WW lub KitKat, a wierzch misternie udekorowany tęczą z M&M’sów.