Cała finezja polega na połączeniu we właściwie dobranych proporcjach i wzbogaceniu jakimś nietuzinkowym składnikiem, który doda charakteru, jak tu owo salami.
Składniki (dla 2 osób)*:
- 50 g. salami pokrojonego w drobną kostkę,;
- 1 łyżka – 2 kaparów – u mnie jabłuszka kapara pokrojone na 3 części;
- 1/2 cebuli pokrojonej w pół plasterki;
- 2/3 zielonej papryki pokrojonej w drobną kostkę;
- 2 pomidory pokrojone w kostkę,
- 2-4 łyżki pasty pomidorowej;
- ząbek czosnku drobno posiekany;
- pół łyżki roztartego czosnku,
- żółty ser o wyraźnym smaku potarty;
- ¼ lub więcej filiżanki mleczka skondensowanego light;
- 1/4 łyżeczki octu winnego,
- sól, pieprz,
- olej do smażenia;
- makaron w ilości dobranej do potrzeb – u mnie dla mnie razowe kokardki, dla męża białe (bleee) kolanka.
* proporcje odrobinę zmieniłam dopasowując pod nasz gust
Wykonanie:
1. Nastawić wodę na makaron i zacząć gotować al. dente w czasie, gdy będzie się robił sos.
2. Na minimalnej ilości oleju do smażenia w patelni z grubym dnem podsmażyć salami. Po chwili dodać cebulę, paprykę i czosnek. Gdy papryka trochę zmięknie dodać kapary, które są delikatniejsze i nie potrzebują aż tyle czasu na patelni. Po ok. 1 minucie dodać pomidory i dusić do miękkości pomidorów.
3. Następnie dodać pastę pomidorową, ocet, mleczko i mieszając co jakiś czas dusić jeszcze przez chwilę
4. Na koniec doprawić sos do smaku solą, pieprzem i oregano
5. Makaron podawać posypany startym serem z sosem.
Gdyby nie to, że w kolejce do zrobienia czeka tak welinowych przepisów, a kolejka stale rośnie, to chętnie powtórzyłabym ten makaron. Choć dzisiejszy z pulpetami z ryby i smażony w delikatnym sosie jajeczno - jogurtowym też był pyszny…Ale o tym w kolejnych wpisach.
nie wpadłabym na to by połączyć mleczko kokosowe z salami, fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAga, to nie mleczko kokosowe, tylko kondensowane.
OdpowiedzUsuń