Strony

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Pasta z bobu i wędzonego pstrąga na orkiszu


Pasta niecodzienna, uroczo zielonkawa i zaskakująco smaczna. Do niedawna w naszym domu, gdy myślało się o wędzonej rybie, to była to oczywiście makrela i łosoś, ale łosoś rządzi się innymi prawami, bo przecież można go jeść w kawałkach, jako dodatek do makaronów, można zapiekać w różnych wariacjach warzywnych, kartoflanych…. Raz tylko z niego robiłam pastę i sama byłam zaskoczona, że to możliwe: tutaj


A wracając do wędzonych ryb, takich, które się nadają na pasty, czy ewentualnie do poskubania, to na naszym stole królowała bezsprzecznie makrela, żeby nie powiedzieć, poza makrelą nie było nic. Ale zaczęłam eksperymenty. Skusiłam się któregoś dnia na wędzoną polędwicę z tuńczyka, ale to bym przyrównała do łososia tutaj, ale spróbowałam także wędzonego karmazyna, trewala i pstrąga. Każda stała się elementem jakiejś pasty, dwie pierwsze nawet w kilku wariacjach.





Dziś pasta z wędzonego pstrąga z bobem. Inspiracją był przepis zamieszczony w magazynie KUCHNIA z końca lub II połowy roku 2010.


Składniki dla 2 osób:

- 0k. 200 g. wędzonego pstrąga;

- niepełna garść orzechów włoskich

- posiekanych niezbyt grubo;

- 200- 300 g. ugotowanego i obranego bobu;

- sól i pieprz do smaku;

- ½ cytryny;

- 3-4 łyżki oliwy z oliwek

- ½ łyżeczki miodu;

- dymka ze szczypiorem – drobno posiekana;


do podania:

- ziarno orkiszu, moczone przez noc i ugotowane wg przepisu



Wykonanie:


1. z obranego bobu odłożyć kilka ziaren np. 10. Pozostały bób rozgnieść lekko widelcem lub praską do kartofli. Nie chodzi o to, by powstało puree, bób ma być grubo rozgnieciony.

2. Pstrąga obrać i także go rozgnieść lub rozdrobnić na drobniejsze kawałki widelcem.

3. Do bobu dodać posiekaną dymkę ze szypiorem oraz orzechy. Wymieszać. Dodać rybę i ponownie wymieszać.

4. Sos miodowo – cytrynowy: sok z cytryny należy połączyć z miodem, oliwą, doprawić solą i pieprzem, a następnie roztrzepać rózgą.

5. Pastę polać sosem, lekko wymieszać.

6. Serwować na ugotowanych ziarnach orkiszu, dekorując pozostawionymi ziarnami bobu.



Pastę można podać z ryżem lub po prostu z jakimś pieczywem. U nas było to danie obiadowo – kolacyjne, więc podawałam na orkiszu. Pasty z chlebem kojarzą mi dodatek.



2 komentarze:

  1. Znowu prezentujesz niezwykle ciekawe zestawienie, ktore mi przypomina, ze mam w szafce orkisz i bob w zamrazarce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem fanką bobu. W połączeniu z pstrągiem musi smakować wybornie! http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń