Przepisów na pesto jest mnóstwo. A domowe pest warto zrobić, bo jest pyszne, aromatyczne z kilku zaledwie składników i lekkie w porównaniu do słoikowych. Do zeszłego tygodnia jeśli robiłam sos do makaronu, to składał się on z warzyw w kawałkach, nawet jeśli ich część była mielona lub rozgniatana widelcem jak np. makaron ze szparagami tu lub makaron z bobem tu. Zaś samo pesto, z reguły na bazie bazylii lub rukoli stanowiło dodatek do parowanej ryby lub do sałatek, ale nie do makaronu. Pomyślałam, że czas spróbować czegoś nowego. I oto pojawiło się pesto na bazie parowanych brokułów.
Składniki na 2 osoby:
- ok. 150-200 g. makaronu*
- ok. ½ ugotowanych na parze al dente brokułów;
- 2 -4 łyżki orzechów włoskich;
- grana padano potarty drobniutko jak parmezan;
- potarty ser żółty;
- 1-2 ząbków czosnku;
- olej do smażenia;
- olej z orzechów włoskich;
- odrobina jogurtu;
- pieprz
- sól;
* u mnie tagliatelle z wersji z białej mąki i dla mnie w wydaniu pełnoziarnistym montignaca .
Wykonanie:
1. Ugotować na parze brokuły.
2. W tym czasie ugotować makaron al dente wg instrukcji.
3. Na suchej patelni podprażyć 1/3 orzechów. Następnie pokroić w większe kawałki i odłożyć do posypania.
4. Przygotować pesto: w blenderze rozdrobnić brokuły, czosnek, olej z orzechów włoskich, 2/3 orzechów włoskich. Doprawić solą i pieprzem, dodać potarty żółty ser i jogurt – ilość wg uznania – u mnie ok. 2-4 łyżki jogurtu, sporo żółtego sera.
5. Na rozgrzaną patelnię na odrobinie oleju do smażenia umieścić pesto, następnie dodać makaron. Wymieszać. Powtórzyłam to 2 razy, najpierw część pesto zmieszałam z białym makaronem, a po przełożeniu na talerz z pełnoziarnistym.
6. Nakładać na talerze, posypać pokrojonymi orzechami. Serwować posypane parmezanem lub grana padano z olejem z orzechów włoskich.
Smacznego!
to pesto bardzo przypadło mi do gustu ;]
OdpowiedzUsuńbrokułowego jeszcze nie robiłam. Ale w brokułowym sezonie na pewno się zainspiruję:)
OdpowiedzUsuńSezon na brokuły się już powoli kończy. Szkoda...
OdpowiedzUsuńcudowny przepis. absolutnie w moim guście;)
OdpowiedzUsuńFajny i szybki pomysł na obiad!
OdpowiedzUsuńBrokułowego pesto jeszcze nie miałam okazji degustować.
Pozdrawiam,
SWS
apetycznie wygląda! nawet bardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuńlubie taki makaron... u mnie dzisiaj z tunczykiem:)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że znajduję tutaj fajne przepisy i niektóre na tyle proste (według mnie), że każdy facet, nawet z dwiema lewymi rękoma, ale z odrobiną zaangażowa, powiniem sobie z nimi z łatwością poradzić.
OdpowiedzUsuńLubie brokulowe pesto, ale jego smak podbijam anszujami i swieza chilli. :)
OdpowiedzUsuńaż to zrobię, makaron, orzechy, brokuły, same pyszności
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńLashqueen, faktycznie nie sezon na brokuły w Polsce, ale skusiłam się, choć sataram sie jeść sezonowo, bo odkryłam tu gdzie mieszkam sklep z warzywami eko i tak mnie to kręci, ze jak tam trafiam po dostawie, to tracę rozum i kupuję wszystko co jest, a potemy zastanawiam się jak to przetworzyć. I tak udało mi się dostać m.in. brokuły eko z importu.
Darku, faceci wbrew obiegowym opiniom badzo dobrze sobie radzą w kuchni!
Karolino, faktycznie, jesli nie jest mocno czosnkowe, to jego smak można czymś zaostrzyć - anchovies brzmi tu doskonale. następnym razem tak sobie to zaserwuję!
Pozdrawiam wszystkich.