Strony

środa, 30 czerwca 2010

Zielony groszek z miętą

Świeży zielony groszek – moje odkrycie tego roku!!! Znałam tylko smak mrożonek i groszku z puszki. I z reguły występowała w połączeniu z marchewką, rozgotowane, miękkie, papka, bleee. A tu nagle okazuje się, że na targu jest świeży, a jego smak jest zupełnie inny od znanego mi do tej pory. Smak wspaniały! Jak się dowiedziałam groszek najlepiej łączć się z listkami mięty. Na to połączenie nigdy bym nie wpadała i z dużą rezerwą, przełamując opór spróbowałam. Wyszło wspaniale, polecam! Po tym eksperymencie zamierzam jeść groszek podobnie jak szparagi – aż zniknie z targu.



Składniki:- świeży groszek
- listki mięty drobno poszatkowane
- oliwa z oliwek extra virgin

Wykonanie:

Groszek ugotować na parze, co zajmuje 5-7 minut. Następnie wymieszać z miętą i łyżką oliwy na porcję.



Halibut duszony na mibumie z szafranem oraz sałatka z kiełków pszenicy

Mój mąż powiedział, że to najlepsza ryba jaką jadł! Nie wiem, czy to prawda, bo często o moich potrawach wypowiada się bardzo pochlebnie, ale niewątpliwie japońska mibuma i szafran sprawiły, że smak ryby odbiegał o znanych nam smaków i powiało bardzo azjatycką kuchnią, a w pamięci odżyły wspomnienia wypraw w daleko wschodnie zakątki…


Inspiracją do tego przepisu była – mibuma – o której istnieniu dowiedziałam się 2 tygodnie temu w Auchan w Krakowie. Na rynku polskim pochodzi z gospodarstwa Majlertów. Mibuna ma delikatny smak, jakkolwiek jest on bardziej wyraźny i trochę silniejszy niż w przypadku mizuny. Może być przyrządzana w dowolny sposób stosowany dla orientalnych warzyw liściowych, np. w zupach, gotowana na parze, podsmażana na mocno rozgrzanym oleju sama lub z innymi warzywami lub mięsem, drobiem, rybą.

Natomiast sałatka z kiełków pszenicy zaskoczyła mnie zupełnie. Powód tego zaskoczenia był prozaiczny – nie znałam wcześniej smaku kiełków pszenicy, więc sądziłam, że będą podobne do tych smaków kiełków, która znam i używam np. brokuła, lucerny, soczewicy, rzodkiewki, słonecznika, czy fasoli mung lub kiełków fasoli, grochu, czy ciecierzycy. A tu pyszne chrupiące, wymagające gryzienia i słodkie kiełki, które z podanymi dodatkami stanowiły całość idealną.

Same zaś kiełki pszenicy są jednym z najbogatszych źródeł witamin A, B C i E. Zawierają szczególnie duże ilości magnezu, wapnia, fosforu, żelaza, niacyny, tiaminy i kwasu pantotenowego. Poprawiają pracę serca oraz przeciwdziałają starzeniu się organizmu. Dokładny skład na: http://www.sfd.pl/kielki_pszenicy-t272054.html.


Składniki dla dwóch osób:

- filety z halibuta x 2 lub inne białej ryby o neutralnym smaku, o łącznej wadze co najmniej 300-350 g.
- mibuna ok. 200 g;
- ząbek czosnku pokrojony w cienkie plaserki;
- łyżka migdałów w slupkach;
- bulion warzywny – pół filiżanki;
- szafran;
- kurkuma;
- cytryna;
- sól, pieprz;
- oliwa z oliwek lub olej do smażenia;

Sałatka:
- opakowanie kiełków przenicy;
- pół większej marchewki startej na grubych oczkach;
- łyżka rodzynek;
- 2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin;
- 1,5 łyżki octu balsamicznego;
- odrobina pieprzu i soli;


Wykonanie:

1. Rybę skropić cytryną, oprószyć solą i pieprzem, następnie filety pokroić w paski o długości nie większej niż 3-4 cm i szerokości 1,5 cm.
2. Mibumę umyć i pokroić na większe kawałki.
3. Na patelni z grubym dnem rozgrzać olej i smażyć na nim czosnek, migdały i mibumę przez chwilkę – ok. 30 sekund. Dodać rybę i zalać bulionem. Przykryć przykrywką i dusić przez 10 minut.
4. W trakcie duszenia doprawić rybę szafranem. Można dodatkowo dodać odrobinę kurkumy.


Sałatkę z kiełków przygotować przez wymieszanie wszystkich składników.


Smacznego.

wtorek, 29 czerwca 2010

Ryż - słów kilka o odmianach, pochodzeniu, wartościach odżywczych

Już dawno zamierzałam zamieścić wpis o ryżu, o jego pochodzeniu, odmianach, uprawie, wartościach odżywczych.
Sama nieustannie poszukuje informacji o produktach, których używam lub, które właśnie odkryłam jak np. pak choi kilka tygodni temu, czy mibumę równo tydzień temu. Tak kiedyś odkryłam orkisz, amarantus w ziarnach i poppingu, quinoa, gdy jeszcze prawie nikt o nich nie słyszał, a ich dostępność w sklepach ze zdrową żywnością była znaczenie ograniczona. Ciągle dowiaduję się i uczę czegoś nowego, jakiś czas temu o olejach do smażenia i smażeniu w ogóle, bo choć od dawna wiedziałam, że smażenie jest niezdrowe, to gdybym sama sobie zadała pytanie - dlaczego – moja odpowiedź okazałaby się powierzchowna. Ale temat smażenia zasługuje na odrębny wpis. Aktualnie próbuję różnych kiełków i gromadzę o nich informacje, podobnie sprawa ma się z ziołami i przyprawami, bo ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że ich różnorodność wykracza znacznie poza kilka powszechnie używanych. A łącząc określone zioła z poszczególnymi produktami, zgodnie ze sprawdzonymi i uznanymi propozycjami, które to połączenia nigdy nie przyszłyby mi do głowy, doświadczam absolutnej eureki. Jak np. dzisiaj, kiedy połączyłam, co podobno klasyczne i znane, zielony groszek z miętą .



Ale do rzeczy, bo o ryżu być miało.



Zebrane wiadomości pochodzą z różnych stron internetowych, bo tak było mi to najwygodniej zebrać i stanowią tylko bardzo ogólną informację, bo to temat rzeka, a na blogu chciałam zamieścić tylka najistotniejszych widomości o ryżu.



Szacuje się, że na świecie rośnie ponad 40 tys. odmian ryżu. Różnią się one kształtem ziarna oraz zawartością głównego składnika skrobi.


Ze względu na kształt wyróżnia się trzy podstawowe rodzaje ryżu: długoziarnisty, średnioziarnisty oraz krótkoziarnisty.


Ryż poddawany jest procesowi technologicznemu tj. po zbiorach odbywa się młócenie, a następnie łuskanie i polerowanie. Końcowym produktem jest ryż biały, a zatem ten, który ma znikomą ilość wartości odżywczych, a bogaty jest jedynie w skrobię. Jeśli nie przeprowadzać ostatniego etapu obróbki ryżu - polerowania, uzyska się ryż brązowy, który ma znaczne wartości odżywcze i taki właśnie należy jeść!!!



Zatem wg sposobu obróbki wyróżnić można:

Ryż brązowy
- Najmniej przetworzony, a zarazem najbardziej wartościowy (najbogatszy w składniki odżywcze: składniki mineralne i witaminy oraz błonnik pokarmowy), czyli naturalny, z którego w procesie obróbki usuwa się tylko niejadalną łuskę (ziarna nie są polerowane tzn. usuwane są tylko łupiny; zalążki i otręby zostają). Wymaga on dość długiego gotowania - około 30-35min.



Ryż biały, zwany też polerowanym, otrzymuje się po usunięciu z ziarna wierzchnich warstw (jest pozbawiony zarówno łupiny, zalążka jak i otrębów). Ma on delikatniejszy smak niż ryż brązowy i krócej się gotuje - 15-20min.


Dość dużo wartości ożywczych zawartych w wierzchnich okrywach ziarna zawiera ryż parboiled, który w procesie produkcji zostaje poddany działaniu pary wodnej pod ciśnieniem i dzięki temu procesowi to, co najcenniejsze w okrywie ziarna zostaje wtłoczone w ziarno. Ryż ten jest dość twardy gotuje się 10-20 min., ale po ugotowaniu pozostaje sypki.

Ze względu na kolor wyróżnia się ryż czarny (czarny ryż indonezyjski), czerwony (czerwony ryż Camargue), żółty (żółty słodki ryż Mochi) oraz zielony (ryż Aplati).

Ja dodałabym jeszcze jedno kryterium podziału - ze względu na konsystencje po ugotowaniu – sypki np. basmanti lub kleisty np. jaśminowy.

A teraz słów kilka o najbardziej znanych odmianach.



Ryż długoziarnisty


Ta ceniona zwłaszcza w Chinach, uprawiana w całej południowo-wschodniej Azji odmiana ryżu popularna jest również w Europie i Ameryce. Jasne, podłużne ziarna zawierają stosunkowo niewiele skrobi, w związku z czym po ugotowaniu są sypkie i łatwe do oddzielenia. Czyni to z nich świetny dodatek do wielu dań, a także składnik zup i sałatek. Niepolerowane, brązowe ziarna ryżu długoziarnistego są również znakomitym dodatkiem do różnego rodzaju farszy.


Ryż jaśminowy


Pochodzi z Tajlandii i jest szczególnie ceniony w Chinach – za delikatny, lekko jaśminowy aromat. Wykorzystywane w wielu potrawach azjatyckich ziarna zawierają więcej skrobi niż ryż długoziarnisty, w związku z czym ich konsystencja po ugotowaniu jest nieco bardziej kleista – dzięki temu doskonale nadają się do deserów.


Ryż basmati


Odmiana ta występuje na pogórzu Himalajów, a obszar jej uprawy ciągnie się od Bangladeszu aż po Indie. Lekko orzechowy smak i specyficzna konsystencja czynią z ziaren ryżu basmati idealny składnik pilawów i biriani – tradycyjnych potraw o delikatnym aromacie i kolorze nadanym im przy pomocy szafranu.


Ryż krótkoziarnisty
Małe, owalne ziarenka odmian krótkoziarnistych zawierają wyjątkowo dużo skrobi, dzięki czemu po ugotowaniu ściśle przylegają do siebie. Są one wyjątkowo cenione w kuchni koreańskiej i japońskiej – łatwo nabiera się je pałeczkami, a kleista, zwarta konsystencja czyni z nich doskonały składnik sushi. Ryż krótkoziarnisty powszechnie wykorzystywany jest także do zapiekanek czy deserów.


Ryż arborio i carnaroli


Owalne ziarna tych typowo włoskich gatunków w czasie gotowania wydzielają dużo skrobi, dzięki czemu nabierają kleistej konsystencji, zachowując przy tym wilgotność i soczystość. Właściwości te sprawiają, że szczególnie chętnie przygotowuje się z nich risotto, są także doskonałym składnikiem przystawek i sałatek.



Znalazłam też następujące porównanie ze względu na wartości odżywcze:


Nazwa Ryż Biały /Ryż Brązowy /Ryż Parboiled


Energia 360kcal 357kcal 355


Białko 6,7g 7,1g 7,8g


Tłuszcze0,7g 1,9g 0,9g


Węglowodany 79g 76,8g 78,8g


Indeks glikemiczny 80 65


Błonnik 2,4g 8,7g


Woda 13g 13g


Wapń 10mg 32mg


Żelazo 0,8mg 1,3mg


Magnez 13mg 110mg


Fosfor 135mg 250mg


Potas 111mg 260mg


Sód 6mg 10mg



Osobiście uwielbiam ryż czarny o wyjątkowym, delikatnym smaku, który jest dla mnie nie do porównania z pozostałymi odmianami. Jestem też miłośniczką ryżu jaśminowego, oczywiście pełnoziarnistego. Pozostałe odmiany ryżu pełnoziarnistego tj. brązowego też lubię, ale jaśminowy… W kuchni używam okrągłoziarnistego do łączenia z soczewicą. Próbowałam też ryżu czerwonego, ale ma on dla mnie smak dość toporny i jest twardawy niezależnie od tego jak długo się gotuje. Pasuje do mięs. W mojej ocenie nie nadaje się do zapiekanek, choć robiony po meksykańsku tj. gotowany w soku pomidorowym (co trwa długo) jest bardzo ciekawy w smaku. Próbowałam też ryżu słodkiego, ale znowu musze powiedzieć, ach ten jaśminowy…


Nie prównuję też ryżu arboiro lub carnalroli, ktore nadają sie idealnie do risotta i w zasadzie nie wyobrażam sobie ich w innej posaci.


sobota, 26 czerwca 2010

Aromatyczny czarny ryż ze szparagami i grzybami

Jest to danie składające się z kilku zaledwie składników. Jednak jest niecodzienne i to nie tylko ze względu na kolor, bo przede wszystkim smak potrawy jest zupełnie odbiegający od tradycyjnego smaku ryżu z grzybami, z reguły z pieczarkami. Zresztą ryż z pieczarkami jest całkiem dobrym nadzieniem do zapiekania nadziewanych warzyw np. papryki, cukinii, jest też dobrą bazą do zapiekanek z ryżu….
Niemniej ten ryż z grzybami tj. czarny ryż ze względu na charakterystyczny smak tej odmiany ryżu jest bardziej szlachetny, ma się ochotę smakować każdy nabierany widelec. Z reguły robię to danie z boczniakami, ale tym razem zdobyłam azjatycką odmianę grzybów na literę „s”, których nazwę niestety zapomniałam. W kżdy razie nie były to shitake. Miały bardzo delikatny smak i dobrze komponowały się z ryżem. Danie zyskało na smaku, bo korzystając z sezonu na szparagi użyłam świeżych. Z reguły, kiedy robię ryż ze szparagami z zalewy, dodaję dodatkowo suszone pomidory. Tym razem też dodałam, ale było to zbyteczne, bo jak się okazało wyraźny i pełny smak szparagów i ryżu oraz delikatne grzybki nie potrzebowały już charakterystycznych w smaku pomidorów. Dlatego polecam pomijać suszone pomidory, gdy używa się świeżych szparagów.





Składniki dla jednej osoby:

- czarny ryż – 50 g. ugotowany wg przepisu;
- szparagi 1/3 pęczka zielonych szparagów ugotowanych na parze;
- grzyby – pokrojone na mniejsze kawałki;
- ser grana padano lub inny twardy typu parmezan;
- olej do smażenia;
- oliwa z oliwek;
- sól, opcjonalnie zioła np. koperek;
- suszone pomidory opcjonalnie x 5 pokrojone na paseczki i przekrojone na pół.


Wykonanie:

  1. Grzyby podsmażyć na oleju.
  2. Uparowane szparagi pokroić na kilkucentymetrowe kawałki.
  3. Ser, obieraczką do warzyw lub specjalnym nożykiem, pokroić na cienkie plasterki - wióry.
  4. Do ugotowanego ryżu dodać grzyby, szparagi bez główek i pomidory o ile się ich używa. Całość wymieszać i doprawić solą, skropić oliwą z oliwek. *
  5. Nałożyć ryż na talerz, powkładać główki szparagów i posypać góry wiórami - plasterkami sera.

    Podawać z sałatkami lub surówkami. U mnie najprostsza z możliwych surówek z pomidora, ogórka, cebuli, czerwonej papryki i mnóstwa koperku, z olejem lnianym.

    * Czarny ryż ma to do siebie, że zabarwia wszystko co się do niego doda, więc kolorowe warzywa i grzyby też stają się prawie czarne lub czarno – bordowe.





piątek, 25 czerwca 2010

Makron podwójnie szparagowy dla miłośników roqueforta


Kolejna odsłona szparagów w towarzystwie makaronu. Ostatnio o makaronie i szparagach pisałam tu
http://kuchniaobledniezdrowa.blogspot.com/2010/05/zapiekany-w-musie-szparagowym-makaron-z.html. A co do szparagów, to odkąd pojawiły się na targu, zaczęło się prawdziwe szparagowe szaleństwo. Jemy szparagi prawie codziennie we wszystkich już chyba możliwych potrawach i z wszelkimi dodatkami – makaronami, ryżem białym, czarnym, z wędzonym łososiem w sałatce, zapiekane z szynką suszoną, zapiekane z jajkami, z jajkami w koszulkach, jako dodatek do sałatek, oczywiście soute… W kolejce czeka jeszcze tarta szparagowa i mam nadzieję ją popełnić w weekend.
A teraz kolejna wersja makaronu z sosem szparagowym o mocnym charakterystycznym smaku ze względu na dodatek sera pleśniowego – roquefort. Jest to francuski ser, którego nazwa pochodzi od miejscowości Roquefort-sur-Soulzon. Jest jednym z najstarszych i najsłynniejszych gatunków sera. Był już wysoko ceniony przez starożytnych Rzymian i wspomniany przez Pliniusza Starszego w Historia naturalis. Opisywany jako król serów przez Brillat-Savarina w Fizjologii smaku. Sery tego typu dojrzewają w jaskiniach o odpowiedniej wilgotności i temperaturze (ok. 7°C) - w warunkach sprzyjających rozwojowi szlachetnych pleśni Penicillium roqueforti. Nazwa Roquefort jest prawnie zastrzeżona i może być stosowana tylko do serów dojrzewających w naturalnych grotach w Roquefort-sur-Soulzon (Jaskinie Cambalou). Informacje zaczerpnęłam z Wikipedii.

Składniki:

· Pęczek zielonych szparagów, obranych, pokrojonych na 3 cm kawałki i ugotowanych na parze al dente;
· Makaron razowy ok. 220 -250 g ugotowany al dente;
· 2-4 łyżek jogurtu greckiego lub innego naturalnego;
· 60-80 g. sera roquefort;
· 2 łyżki orzechów włoskich posiekanych oraz dodatkowo kilka orzechów;
· Sól, pieprz do smaku;
· 2 łyżki oliwy z oliwek.

Wykonanie:

1. Uparowane 2/3 łodyg szparagów (bez główek) zmiksować w blenderze z jogurtem, kilkoma orzechami włoskimi, dodać oliwę z oliwek oraz rozkruszonego roqueforta.
2. Międzyczasie nastawić makaron.
3. Na patelni z grubym dnem podgrzać zmiksowane szparagi z serem, następnie dodać posiekane orzechy włoskie oraz odłożoną 1/3 część łodyg i główki szparagów. W razie potrzeby doprawić.
Makaron podawać od razu po ugotowaniu z nałożonym na wierzch sosem.

wtorek, 22 czerwca 2010

Słodkawo-ostra wołowina curry z mango i migdałami


A na naszym stole danie mięsne – kolejne wcielenie polędwicy wołowej. Tą wersję lubimy i co jakiś czas do niej wracamy. Danie z serii na szybko, a jednak zaskakuje bogactwem smaków, a do tego te chrupiące orzechy, curry i mango…


Składniki:

· 220-250 g. polędwicy wołowej pokrojonej w kostkę
· 1 dojrzałe mango
· 150 ml bulionu
· 2-3 łyżki migdałów (słupki)
· ½ - 1 łyżeczki curry *
· 1/2 łyżeczki pikantnego sosu chilli lub przyprawa suszone chilli*
· sól
· olej do smażenia

*ilości przypraw są zależne od indywidualnego smaku, ja sama czasem robię bardziej curry, czasem bardziej chilli :)


Opis przygotowania:

1. Wołowinę obsmażyć przez 30 sekund na mocno rozgrzanej patelni z grubym dnem, zalać bulionem i gotować do pożądanej miękkości.
2. Mango obrać ze skórki, usunąć pestkę i drobno pokroić. Włożyć do bulionu. Dodać migdały i curry, gotować do momentu aż mango się lekko rozgotuje.
3. Przyprawić do smaku solą i pieprzem

Potrawa najlepiej się komponuje z ryżem, ewentualnie z makaronem ryżowym.
Koniecznie podawać z sałatkami lub surówkami. U nie tym razem sałatka z dużą ilością awokado.

Ryba duszona na słodkiej potrawce z fasoli

Danie dla osób, które lubią fasolę, a co więcej - na słodko.












Składniki dla dwóch osób:
- 2 filety z białej ryby, u mnie halibut, ewentualnie limanda skropione sokiem z cytryny, oprószone solą i pieprzem;
- 100 g. fasola kidney, moczona przez noc i podgotowana;
- 2/3 filiżanki suszonych śliwek – pokrojonych na paski;
- 2/3 filiżanki suszonych krążków jabłka - pokrojonych na paski;


Wykonanie:

1. Do podgotowanej fasoli dołożyć suszone śliwki i jabłka i dusić ok. 20-30 minut w zależności od tego czy chce się, aby owoce bardziej lub mniej się rozgotowały. Jeśli chcemy, aby owoce rozgotowały się na sos, czas gotowania musi być wydłużony, a w końcowej fazie należy gotować bez przykrycia, aby odparować nadmiar wody.
2. Po uzyskaniu pożądanej konsystencji fasoli i owoców, na fasoli ułożyć rybę, częściowo przykrywając ją fasolą. Patelnię przykryć pokrywką i dusić przez 10 – 12 minut. Po tym czasie ryba jest gotowa.

Ja rybę podaję z sałatkami i surówkami. Tym razem surówka z selera z rodzynkami i orzeszkami ziemnymi doprawiona jogurtem oraz sałatka z przewodnią nutą kiełków i awokado z dresingiem na bazie octu balsamicznego i oliwy z oliwek extra virgin oraz melon.
Jest to danie bogate w białko dzięki rybie i fasoli, a dodatkowo niskotłuszczowe, gdyż białe ryby nie należą z reguły do tłustych.

Rybę można serwować z ryżem pełnoziarnistym, o ile się łączy węglowodany i białka w jednym posiłku.


czwartek, 17 czerwca 2010

Kaszanka zapiekana z jabłkami i gruszkami i duszona młoda kapusta – polski obiad

Moja kuchnia daleka jest od tzw. tradycyjnych polskich dań jak mięso, kartofle i surówka, a jeśli ryba to mintaj w panierce w piątek, a jeśli coś oryginalnego to risotto z mięsem lub podobnie zapiekany makaron, a zupy skąpane w śmietanie…. Na szczęście prawdziwa polska kuchnia, a raczej staropolska kuchnia, ta z dawien dawna nie koniecznie tak wyglądała o czym dowiedziałam się z festiwalu kuchni staropolskiej organizowanej na durszlaku i zamierzam w niedalekim czasie spróbować wykonać co najmniej jedno, a może więcej dań tam zaproponowanych.

W tym tygodniu pojawiła się u nas kaszanka i młoda kapusta. Jako, że nie wszędzie (mam na myśli kraje europejskie) kaszanka występuje, stąd uznałam, że taki zestaw zasługuje na miano polskiego obiadu.



Składniki dla dwóch osób:
- cebula pokrojona w plastry;
- duże jabłko;
- duża gruszka;
- kaszanka- ilość wg możliwości*;
- olej do smażenia;
- ewentualnie dodatkowo cebula i młoda kapusta, pęczek koperku, przyprawy.

* u mnie3 rodzaje: z kaszą jaglaną, z kaszą gryczaną i tradycyjną

Wykonanie:

1. Jabłko i gruszkę obrać i pokroić w grubsze plastry lub kawałki.
2. Naczynie żaroodporne skropić olejem do smażenia a następnie ułożyć na dni kaszankę, owoce oraz cebulę. Można ponownie skropić olejem.
3. Naczynie żaroodporne wstawić do nagrzanego piekarnika na 180-190 stopni i zapiekać 25-30 minut.

Podawać z młodą duszoną kapustą lub z zestawem ulubionych warzyw np. z tartą marchewka, tartym selerem albo brokułami na parze.

wtorek, 15 czerwca 2010

Placki z quinoa i warzyw


Ciekawy i smaczny sposób na quinoa i pełnowartościowy wegeteriański obiad. Placki robiłam w wersji pieczonej w piekarniku (zdrowsza), a ostatnio smażone na patelni gilowej *(ciut mniej zdrowe, ale pyyyyszne!).

Składniki dla dwóch osób:

- quinoa ok. filiżanka. ugotowana wg. przepisu.;
- ½ drobno pokrojonej malej cebuli;
- drobno pokrojony por;
- mała marchewka lub ½ większej potarta na grubych oczkach;
- seler- tyle ile marchewki, potarty na grubych oczkach;
- 1- 2 łyżki poszatkowanego koperku*;
- olej do smażenia;
- bulion warzywny;
- jajko lub 2 (w zależności od ilości masy);
- 2-3 łyżki potartego żółtego sera o wyraźnym smaku;
- sól, pieprz.

* smak placków można zmienić dodając różne przyprawy np. kolendrę, imbir... lub mieszanki typu garam masala

Wykonanie:

1. W dużym garnku poddusić do miękkości warzywa w niewielkiej ilości bulionu. Warzywa nie powinny być rozgotowane.
2. Po ugotowaniu quinoa należy ją wymieszać z uduszonymi warzywami, jajkiem, tartym serem, koperkiem. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
3. Można obtoczyć placki w mące, ja tego nie robię.
4.Formułować placuszki i smażyć z każdej strony na patelni gilowej, aż do lekkiego zarumienienia, chyba, że się lubi przypieczone.

Ja serwują placki z zielonymi warzywami lub z sosami na bazie jogurtu np. z sosem koperkowym lub typu cadzyki.

Smak opisanych placków na życzenie męża i z uwagi na 2,5 - latkę jest delikatny i dość neutralny, co jest wynikiem użycia małej ilości przypraw.

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Roladki z halibuta z hiszpańską suszoną szynką serwowane z białą fasolą na posłaniu z rukoli z miodowym dressingiem


Ostatnio na naszym stole zagościła ryba w towarzystwie hiszpańskiej jamon curado. Oczywiście można tu równie dobrze wykorzystać włoskie odmiany prosciutto. To coś dla miłośników ryb, ale też dla miłośników suszonych szynek. Danie jest proste i szybkie w wykonaniu, choć same roladki mogłyby sugerować, że ich wykonanie może być skomplikowane i czasochłonne. Do tego pomimo prostoty tej potrawy jest ona całkiem elegancka i wyszukana, co powoduje, że nadaje się nie tylko na zwykły obiad, czy kolację, ale też na przyjęcie lub podjęcie gości o wymagającym podniebieniu .



Składniki dla dwóch osób:

Roladki:
- filety z halibuta x 3 lub inne białej ryby o neutralnym smaku, o łącznej wadze co najmniej 300-350 g.
- szynka suszona, tyle plasterków ile roladek;
- bulion warzywny – pół filiżanki;
- mały kieliszek białego wina;
- cytryna;
- sól, pieprz;
- oliwa z oliwek extra virgin do podania dodatkowo;
- 1,5 łyżki uprażonych na suchej patelni orzeszkó pinii;
- wykałaczki.


Fasola:
- szklanka ugotowanej białej fasoli, uprzednio namoczonej przez noc;
- łyżeczka miodu;
- 3 łyżki oliwy z oliwek extra virgin;
- 1,5 łyżki octu balsamicznego;
- sól, pieprz;
- duża garść rukoli;

Wykonanie:

1. Rybę skropić cytryną, oprószyć solą i pieprzem, następnie filety przekroić wzdłuż i jeśli są długie, to każdą podłużną część przekroić na dwie mniejsze o długości ok.20 cm.
2. Każdy kawałek ryby owinąć plastrem szynki i zawinąć tak, by szynka była na zewnątrz. Roladki spiąć wykałaczkami i ułożyć na dnie naczynia żaroodpornego.
3. Rybę polać bulionem i winem, tak by na dnie naczynia było ok. 0,5 cm płynu, następnie wstawić naczynie do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Zapiekać przez 15 - 20 minut. W tym czasie przynajmniej 2 razy roladki polać bulionowo – winnym sosem.
4. Gotową potrawę na talerzu skropić oliwą z oliwek i posypać orzeszkami pinii.
5. Ugotowaną fasolę ułożyć w indywidualnych miseczkach na rukoli, skrapiając obficie dressingiem. Do sporządzenia dressingu konieczne jest dobre wymieszanie oliwy z octem balsamicznym (mieszać, aż do uzyskani emulsji, wówczas dodać miód, sól i pieprz).

Smacznego.