Deser idealny. Idealny dla mnie. Uwielbiam
advocata – gęsty, słodki, mocny krem jajeczny z dodatkiem delikatnej pianki z
mascarpone i bezików.
Robi się kilka - kilkanaście minut, chłodzi 2-3 godziny lub
przez noc, smakuje doskonale, prezentuje się z klasą.
Wersję advocatową zrobiłam na podstawie
przepisu z Kwestii Smaku na torcik Alpejski, wersja czekoladowa z kolorowymi
pastylkami, to moja inwencja, celowana w zaspokojenie dziecięcych marzeń. A
dzieci jedzą oczami, więc krem pachnący nutellą, beziki i mnóstwo kolorowych M&M-sów oraz złote
kule do dekoracji dodawane w ostatniej chwili, zachwyciły małe księżniczki,
nawet jeden książę się skusił na kawałek, choć z tego co pamiętam, to raczej
ciasta zostawały na talerzu.
Przepis podaję za Kwestią Smaku (na foremkę
ok. 18-21 cm, ja robiłam z połowy porcji ) z moją zmianą:
Składniki na torcik advocatowy:
Spód:
- 100 g biszkoptów
- do
nasączenia: ok. 1/4 szklanki zaparzonej mocnej kawy i 1/4 szklanki amaretto
Krem:
- 500 g mascarpone
- 125 ml likieru jajecznego (advocatu lub
ajerkoniaku)
- ok. 100 g. gotowej bezy (paczkowane mini
beziki)
- ok. 50 -100 g. czekolady białej - karmelowej
lub białej;*
- ok. łyżka kremówki;
Polewa:
- 50 g gorzkiej czekolady
- kilka łyżek likieru amaretto
* Moja zmiana to dodatek czekolady topionej z kremówką. Masa z masacrpone
wyszła dość luźna, więc dla jej lepszego utrzymania w jednym kawałku dodałam
stopioną czekoladę, automatycznie zmniejszając liczbę bezików o 3 razy , w oryginalnym
przepisie było 300 g. bezików.
•
Spód: Biszkopty maczać w mieszance kawy i likieru,
ułożyć na dnie małej tortownicy o średnicy ok. 18-20 cm. Ostudzić.
•
Krem: Mascarpone włożyć do miski i miksować na
średnich obrotach miksera przez ok. 15 sekund. Po łyżce dodawać likier i
miksować na małych obrotach.
•
W międzyczasie roztopić w kąpieli wodnek czekoladę z kremówką. Lekko przestudzoną dodać do masy, wymieszać.
•
Do powstałego
kremu dodać 2/3 ilości bezy (grubo pokruszonej na większe i mniejsze kawałki),
krótko wymieszać i wyłożyć na spód. Na wierzch wysypać resztę bezy i wcisnąć ją
delikatnie w masę. Wstawić do lodówki na ok. 2-3 godziny lub na całą noc.
•
Polewa: W międzyczasie polać deser polewą - czekoladę połamać na kosteczki,
roztopić razem z 3-4 łyżkami likieru, wymieszać.
Wersja dziecięca
Wersja
dziecięca, bazowała na podstawowym przepisie, a najważniejsze zmiany to:
- biszkopty
moczyłam w mocnym , niemal czekoladowym kakao;
- do
mascarpone dodałam czekoladę i beziki,
- zamiast
advocata, dałam nutellę;
- całość posypałam
obficie M&M’sami, których część wcisnęłam pod powierzchnię.
A oto niemal 4- latka przygotowała laurkę dla Dziadka na urodziny + dwa obrazki malowane farbkami. Na sercowej laurce na odwrocie zostały wpisane życzenia, które Jadka podyktowała. Najbardziej nas rozczuliło życzenie "kupię Ci ładny elementarz", bo widać było, że płynie wprost z Igusiowego serca. Jadka bowiem kilka dni wcześniej na imieniny dostała swój pierwszy elementarz, co ją bardzo uszczęśliwiło. Zapamiętała, że elementarz to wyjątkowy prezent, który daje dużo szczęścia, więc, tak spontanicznie chcąc życzyć i dać dziadkowi czegoś naprawdę fajnego, powiedziała o elementarzu.
Dzięki są rozkoszne, a ich tok rozumowania potrafi zadziwić :)
OdpowiedzUsuńTorciki wyszły Ci wspaniałe :)
O TAK GIN, NAWET NIE SĄDZILAM, ŻE DZIECI MOGĄ DAWAĆ TYLE SZCZĘŚCIA, A W ICH MAŁYCH GLOWKACH JEST CAŁY ŚWIAT, PEŁEN TREŚCI I PRZEMYŚLEŃ :)
OdpowiedzUsuńMM mają bardzo kiepski skąd, lepiej zastąpić to czymś innym zawsze. A po za tym super przepis.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna wersja dla dzieci. Jak wiadomo musi być słodko i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
przyjemnie sie oglada i czyta :)
OdpowiedzUsuń