Shepherd’s pie z przepisu Aldo Zigliego z udziałem ryb robiłam kilkakrotnie z niesłabnącym zachwytem. Od kiedy kilka tygodni, a może już kilaka miesięcy temu postanowiłam położyć nacisk na warzywa sezonowe i żywić nas nieprzemiennie moją ukochaną ciecierzycą, soczewicą, fasolą i warzywami głównie korzeniowymi, poszukiwałam nowych przepisów na ich przetwarzanie na sposoby dotychczas nie znane nam, a jeszcze lepiej naszym kubkom smakowym. I udało się. Znalazłam kilka naprawdę fajnych przepisów i ten do nich należy. Po absolutnym zachwycie męskiej części domowników w osobie męża, zwłaszcza smakowitym i cudownie wciągającym puree na wierzchu zapiekanki (nie muszę dodawać – kalorycznym przez podkręcenie znaczną ilością żółtego sera), połączonym z niebanalnym nadzieniem, przepis wszedł do kanonu potraw zimowych!
Absolutnie godny polecenia!
Ilość składników dopasowałam do 3 osób, bo Niejadka dostała swoją własną zapiekankę i … zjadła. Ostatnio poprawiło się jej jedzenie w domu. Jest to jakieś pocieszenie, choć w zestawieniu z tym, że pości cały dzień w przedszkolu, to już nie jest aż tak różowo.
Pewnych składników dodałam ciut więcej, innych odrobinę mniej – zgodnie z naszymi (moimi) upodobaniami.
Przepis z BBC GF, polecany także jako danie do zamrażania.
Składniki na 10 osób:
- 2 cebule - posiekane;
- 4 ząbki czosnku - posiekane;
- 4 marchewki – pokrojone w słupki kilkucentymetrowej długości (wymieniłam część marchewki na pietruszkę);
- seler - pokrojony w słupki kilkucentymetrowej długości;
- 200 g. brązowych pieczarek – pokrojonych w cienkie plastry;
- 2 liście laurowe;
- łyżeczka suszonego tymianku;
- 500 g. zielonej soczewicy (dałam mniej i czarną belugę);
- 100 ml czerwonego wina – opcja (dałam a jakże);
- 1,7 l bulinu wegeteriańskiego;
- 3 łyżeczki puree pomidorowego (dałam przecier);
- 50 g. masła – (dałam olej do smażenia);
na puree kartoflane:
- 2 kg ugotowanych kartofli;
- 85 g. masła;
- 1 ząbek czosnku – posiekany – mój dodatek;
- 100 ml mleka;
- 50 g. cheddara (dałam więcej) potartego;
- sól, pieprz;
Wykonanie:
1. Na oleju do smażenia podsmażyć przez ok. 15 kilka minut cebulę, marchewkę, selera i czosnek, aż zmiękną. Następnie dodać grzyby i dalej podgrzewać przez ok. 4 minuty. Dodać zioła soczewicę. Całość zalać bulionem i winem – gotować pod przykryciem przez 30-45 minut, aż soczewica zmięknie. Doprawić do smaku, zdjąć z ognia i dodać puree pomidorowe.
2. W czasie, gdy soczewica się gotuje, należy ugotować kartofle, a następnie rozdrobnić je z masłem, mlekiem, doprawiając solą i pieprzem. Ja dodałam więcej mleka oraz czosnek.
3. Aby skomponować zapiekankę w naczyniach do zapiekania ułożyć warstwę soczewicy z warzywami, a na niej rozprowadzić puree kartofle. Wierzch obsypać tartym żółtym serem. Ja ser wmieszałam w części w kartofle. W piekarniku nagrzanym do 190 stopni zapiekać całość przez 30 minut, aż wierzch się lekko zezłoci.
Na zdjęciach nie widać warstwy warzywnej, bo wszystko utonęło w puree, którego dałam więcej i o luźniejszej konsystencji.
wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńWszystko co u Ciebie widzę jest dla mnie nowe i interesujące, i do tego zdrowe, tylko brać przykład :)
OdpowiedzUsuńcos innego ;)
OdpowiedzUsuń