Bliny od dawna chodziły mi po głowie, ale że ja „nie ciastowa” jestem, to opcja robienia ciasta, a potem smażenia placków, skutecznie mnie zniechęcała. Jednak ciekawość wygrała. Zrobiłam. Byliśmy zachwyceni.
Bliny – tradycyjne danie kuchni rosyjskiej,
ukraińskiej i białoruskiej, tradycyjnie spożywane w tygodniu ostatkowym
zwanym Maslenicą,
przed wielkim
postem, współcześnie również w innych porach roku, bez kontekstu religijnego.
Bliny mają symboliczne znaczenie w tradycjach ruskiej
kultury. Są podawane zarówno matkom po porodzie, jak i na stypach. W Rosji istniał również
zwyczaj wystawiania na parapety blinów dla pielgrzymów i biednych ludzi.
Bliny to drożdżowe
naleśniki
z ciasta z mąki gryczano-pszennej
lub gryczano-żytniej. Istnieje jednak
także wiele domowych receptur przyrządzania ciasta na bliny, z różnych rodzajów
mąki, z dodatkiem kasz
lub kefiru.
Podawane są na wiele sposobów, od prostych – bez dodatków, lub z gotowaną rybą,
po eleganckie - ze śmietaną lub roztopionym masłem,
kawałkami łososia, wędzonego jesiotra,
solonym i marynowanym śledziem, rybnymi sałatkami,
marynowanymi grzybami, kawiorem, tartym serem, krojonym jajkiem, rybnymi pastami i sosami. Bliny można też
podawać na słodko, z konfiturami. Warunkiem podstawowym jest, aby w momencie
podania były ciepłe i wilgotne, gdyż szybko tężeją i stają się kruche (tym
szybciej, im więcej w nich mąki gryczanej, ubogiej w gluten) .
źródło Wikipedia
Moje
spostrzeżenia – placki – naleśniki są bardzo suche, nie sprężyste. Powyższa uwaga o mące grycznaje, ubogiej w gluten, jest słuszna, bo to własnie gluten odpowiada za tą sprężystość i wilgoć w naleśnikach. Dlatego tradycyjnie podanie
blin ze śmietaną i dodatkami jest uzasadnione, zwłaszcza, jeśłi używa się mąki grycznanej. Musi
być jakiś sos, coś co je nawilży. Rodzaj tradycyjnie serwowanych dodatków –
charakterystycznych w smaku np. kwaśnych: śledzie, śmietana, wędzonych: wędzonego
łososia, jesiotra, bądź wyrazistych po prostu: kawior ect, także stało się dla
mnie oczywiste po skosztowaniu placków.
Ja
użyłam 100 % mąki gryczanej. Następnym razem zrobię tak samo – uwielbiam grykę
w każdej postaci, ma swój doskonały charakterystyczny smak, z nutą orzechów. Ponadto,
śmietanę zastąpiłam mieszanką twarogu z ziołami.
Składniki:
- 100 -120 g mąki gryczanej;
- 200 ml mleka ciepłego;
- 15 g świeżych drożdży albo łyżeczka drożdży instant;
- 1 jajko;
- niecała łyżeczka soli;
- szczypta czarnego pieprzu;
- odrobina cukru;
- olej do smażenia;
dodatki:
- twarożek;
- cebula – drobno posiekana;
- koperek - posiekany;
- tymianek – oberwane listki;
- cytryna;
- jogurt naturalny;
- łosoś wędzony;
- śledzie;
- cytryna;
- inne dodatki*;
Wykonanie:
1. Drożdże wymieszać z odrobiną cukru i 50 ml mleka. Następnie dodać
pozostałe składniki: sól ,
pieprz, pozostale mleko, mąkę i jajko. Energicznie wymieszać.
Ciasto powinno mieć konsystencję
gęstej śmietany.
2. Przykryć miskę folią spożywczą i
odstawić na godzinę.
3. Przygotować masę twarogową –
wymieszać twarożek z ziołami i cebulą. Dodać jogurt dla pozyskania odpowiedniej
konzystencji. Przygotować płaty łososia, śledzie I pozostałe dodatki. Pokroić
cytrynę w plastry i ćwiartki. … Część ułożyć na odrębnym półmisku, część
pozostawić do dekoracji gorących blin.
3. Rozgrzać
patelnię i wlać odrobinę oleju.
Łyżką
nalewać porcje ciasta i smażyć.
Do czasu
podania trzymać w cieple pod przykryciem (np. w piekarniku).
4.
Bliny serwować z masą twarogową i ułożonym plastrem łososia oraz z plastrem
cytryny. Pozostałą masę twarogową oraz łososia oraz cytrynę pozostawić na
dodatkowym półmisku, tak by można było swobodnie dobierać.
Bliny
można serwować także ze śledziem z cebulą oraz śmietaną (jogurtem), kawiorem,
innymi konkretnymi w smaku dodatkami, bądź po prostu z ulubionymi dodatkami.
Wstyd się przyznać, ale nigdy blin nie jadłam a tak pysznie u Ciebie wyglądają!
OdpowiedzUsuńTo brzmi jak coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńSuper blog!
OdpowiedzUsuńDopisuję do ulubionych :)
zapraszam do siebie
www.pokonacsiebie.pl
a ja uwielbiam Białą Marię :) z takich talerzy wszystko smakuje o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńBliny są rewelacyjnym dankiem - uwielbiam szczególnie te gryczane. Ale odmiana liczby mnogiej "bliny" - to tych "blinów", a nie "blin". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSluszna uwaga. Blin gramatycznie to rodzaj męski (ten blin, nie 'ta blina'), zatem dopelniacz (kogo, czego :) tych blinów. Poza gramatyką bliny sa i smaczne i pożywne.
Usuńwypróbowałam już kilka przepisów, ale w towarzystwie łososia i serka smakują najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńJuż je dwa razy robiłam, na towarzyskie spotkanie. Wszyscy byli zachwyceni bo nikt raczej ich nie smażył. Bardzo smaczne są z pieczarkami. Wczesniej podsmażone grzyby z cebulką nakładać jak już spód będzie usmażony a wierzch jeszcze rzadki. Przewrócić łopatką. Pieczarki znakomicie się wtopią w blina. Poza tym podałam z gęstym leczo. Najtrudniej utrzymać temperaturę bo szybko stygną. Ja robiłam z przepisu :*kuchnia rosyjska* wydanie z 1975 roku. Smażyłam z dodatkiem mąki pszennej...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam to danie na obiad, kolację, a także jako przystawkę na przyjęcie. Prezentuje się bardzo elegancko. Kolorowe dodatki są dodatkowym walorem wizualnym dania.
OdpowiedzUsuńgrey twill fabric
green twill fabric