O mnie

Moje zdjęcie
Katowice, Śląskie, Poland

środa, 2 maja 2012

Hummus z czarnego sezamu

Zdobyłam tahini z czarnego sezamu! Czarna perła. Dla niewtajemniczonych to pasta z sezamu, w tym wypadku czarnego. Poszukiwałam idealnego przepisu na  jej wykorzystanie i kilka przepisów  znalazłam. Były dość wyszukane lub z zakresu deserów. Dlatego postanowiłam rozpocząć od po prostu … humusu. Niejednokrotnie robiłam humus z białego ziarna sezamu, a w zasadzie używałam tahiny z niełuskanego białego ziarna i ciekawa byłam ewentualnych różnic smakowych. Nadzwyczajnej różnicy w smaku nie zauważyłam, jednak, humus prezentował się w swej czarnej barwie wyjątkowo, a co do fantastycznych wartości odżywczych nie miałam żadnych wątpliwości.







Składniki *:

- ok. 200 g. ciecierzyc namoczona przez noc i ugotowanej;
- ok. 2 łyżki tahini – u mnie z reguły więcej;
- 1 wielki lub więcej ząbków czosnku – u mnie zawsze sporo, ale by smak nie był zupełnie zdominowany;
- sól i pieprz do smaku;
- kumin rzymski;
- oliwa z oliwek extra virgin;
- sok z cytryny – u mnie odrobina;
- woda z gotowania ciecierzycy.


* ilość składników dobieram wg swojego gustu. Nie znoszę kwaskowego posmaku w jedzeniu, więc cytrynę zawsze w każdym przepisie ograniczam lub pomijam w przeciwieństwie do czosnku, którego dodaję więcej. Podobnie z pastą sezamową – tahiną (tahini), którą ubóstwiam i wyjadam prawie codziennie łyżkami ze słoika, dają jej więcej niż standardowe przepisy przewidują.





 



Wykonanie:


Składniki należy zmiksować na gładką pastę dodając wodę z ciecierzycy, aby uzyskać odpowiednią konsystencję. Po nałożeniu do miseczek indywidulanych lub większej miski pasę należy obficie polać oliwą, pozostawiając na stole butelkę z oliwą do dodatkowego serwowania.

Podobno humus podaje się z chlebkiem pita. Ja nie piekę tych pszennych drożdżowych placków, więc serwuję go dla gości i męża z bagietką, a sama jem bezpośrednio z miski. Zdarzało się też podawać z pokrojonymi w paski warzywami, którymi można go bezpośrednio nabierać np. marchewka, seler naciowy….

Ja po raz pierwszy jadałam humus w Egipcie, potem w Izraelau.
Zachwycił mnie na dobre. A gdy kupiłam pierwszy słoik tahiny, dla której straciłam głowę i zdrowy rozsądek, to zaczęłam robić sama humus. Nie robię go zbyt często, ale gdy już pojawia się na naszym stole – z reguły jako przystawka i często na przyjście gości, to delektuję się nim na całego. Jeśli ktoś dotąd nie jadł tej charakterystycznej dla środkowego wschodu pasty, to powinien absolutnie jak najszybciej się skusić.






Print Friendly and PDF

13 komentarzy:

  1. Wygląda rzeczywiście zaskakująco, przyciągałby uwagę jako dip na imprezie. Gdzie dostałaś taką tahini?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekwawiłaś mnie tym przepisem, wygląda zaskakująco, aż chce się spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpiszę się pod przedmówcami, że wygląda zaskakująco i intrygująco. Jeszcze nie spotkałam się z tahini z czarnego sezamu. Zainspirowałaś mnie, jak mi się nie uda jej kupić, sama sobie ją zrobię - zmielę czarny sezam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha ja tahinę jem codziennie i życia bez niej sobie nie wyobrażam bo maseł orzechowych większości nie mogę - chyba ze tych z amych brazylijskich badz migdalowych, ale tahina to moj skarb do owsianki czy do warzyw przy pumperniklu do kolacji <3 a nawet wymieszana z mlekiem kokosowym i wiorkami kokosa jako sos do krewetek i makaronu gryczanego - cud miód! polecam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. a te tahini ciemne można w różnych eko sklepach internetowych kupić oraz w sklepach farma zdrowia w wiekszych centrach handlowych - do pytajacych:)wlasnie dzisiaj po nie jade do innego miasta bo do tej ory uzywalam tylko jasnego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szalenie pomyslowe, no i niesamowicie wyglada!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jadlnepijalne, właśnie tak z reguły hummus serwuję - imprezowo, zwłaszcza, że ciągle sprawia mi wielką radość jak widzę zdziwione miny znajomych, którzy hummusu próbują u mnie po raz pierwszy w życiu. Ja swoją black tahinii kupiłam w Kuchniach Świata w Krakowie. Nigdzie indziej nie widziałam czarnej.

    Mojetworyprzetwory, spróbuj hummusu, a jeśli będziesz miała okazję w wersji black - to zaszalej.

    Hania-Kasia, dostaniesz jak pisałam wyżej w Kuchniach Świata. Ja próbowałam mielić sezam, ale nie bardzo mi to wyszło. Może miałam niewłaściwy młynek.

    JudY, w pełni podzielam Twoje uwielbienie tahiny, ja jestem tahinoliczką:) i od bardzo dawna jej ją codziennie. Dodawałam do zup, robiłam rybę z hummusem, chyba nawet jest u mnie na blogu, do owsianki dodaję, a i owszem i to nawet moje 4,5 -latce, a ostatnio zaczęłam dodawać w małych ilościach prawie 11 - miesięcznej córeczce drugiej. Dodawałam też do szpinaku, ale przede wszystkim to do smoothie z awokado lub bananami albo z jednym i drugim oraz łyżką ze słoika w akompaniamencie mniejszych dawek miodu:).
    Wiesz, ja w Organiku - farma zdrowia jestem 2 razy w tyg, ale nigdy tam nie widziałam black tahinii.

    Maggie, faktycznie wygląda cool, ale i smakuje delicious!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy to ta pasta sezamowa, ktora nie mogla znalezc zastosowania? Calkiem dobrze sie spisalas, bo hummus wyglada niezwykle inrtygujaco, troche jest podobny do tapenady.
    A miseczki masz cudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. A czy ciecierzyca z puszki też może być? I gdzie kupić to tahini?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Laura, może być cieciorka z puszki. Tahini można kupić w wielu sklepach z eko żywnością, ale jest też w Almie. Mój blender nie jest na tyle dobry, żeby zrobić pastę z sezamu, ale możesz spróbować szczęścia:)

      Usuń
  10. W wielu marketach już bez problemu dostaniesz tahini, ewentualnie online, np. tu https://www.e-piotripawel.pl/index/asortyment/sCity/wroclaw/query/tahini/Szukaj Można też zrobić samemu - wystarczy sezam i blender :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails