Przepis pochodzi z książki „Cała kuchnia w jednym garnku” autorstwa Mascha Kauka, zresztą niejednokrotnie tu wspominanej.
Stanęłam wobec konieczności przyrządzenia dania mięsnego wobec wizyty gości zupełnie mięsożernych. Jako że zbiegło się to z moją potrzebą niwelowania deficytu żelaza, a co za tym idzie konieczności zjedzenia czasem czerwonego mięsa, postanowiłam wykorzystać jeden z mięsnych przepisów z mojej długiej listy – „do zrobienia”. Wybór za sprawą męża padł na gulasz węgierski. Jak się okazało był nadzwyczaj trafiony! Nawet ja zjadłam całkiem sporo wspomagając się znaczną ilością sałatki z pesto z suszonych pomidorów.
Stanęłam wobec konieczności przyrządzenia dania mięsnego wobec wizyty gości zupełnie mięsożernych. Jako że zbiegło się to z moją potrzebą niwelowania deficytu żelaza, a co za tym idzie konieczności zjedzenia czasem czerwonego mięsa, postanowiłam wykorzystać jeden z mięsnych przepisów z mojej długiej listy – „do zrobienia”. Wybór za sprawą męża padł na gulasz węgierski. Jak się okazało był nadzwyczaj trafiony! Nawet ja zjadłam całkiem sporo wspomagając się znaczną ilością sałatki z pesto z suszonych pomidorów.
Składniki na 4 porcje:
- 800 g. mięsa wolowego – dałam polędwicę wołową – pokrojoną w dużą kostkę;
- 250 g. cebuli - poszatkowanej;
- 150 g. zielonej papryki – pokrojonej w krążki - dałam więcej;
- 150 g. pomidorów – pokrojonych w krążki - dałam więcej;
- 2 ząbki czosnku – poszatkowane - dałam 3;
- sól i pieprz do smaku;
- 500 g. kartofli – pokrojonych w plastry lub dużą kostkę;
- olej do smażenia;
- łyżka mielonej papryki;
- ½ łyżeczki kminku;
- 1 zielony strąk pieprzu tureckiego – pominęłam;
- ¼ l wytrawnego czerwonego wina;
Wykonanie:
1. W garnku na odrobinie oleju do smażenia podsmażyć czosnek i cebulę. Oprószyć mieloną papryką.
2. W garnku dnem i pokrywką lub patelni z grubym na oleju do smażenia układać kolejno warstwami: mięso – cebulę – pomidory i paprykę. Całość doprawić solą i kminkiem. Jeśli się używa strąk pieprzu tureckiego, należy pokroić go w krążki i ułożyć na wierzchu. Całość gotować pod przykryciem 1,5 godziny potrząsając od czasu do czasu.
3. Dodać kartofle i wlać wino. Gotować do uzyskania miękkości pomidorów lub do czasu, aż sos zupełnie wyparuje. Doprawić.
Wartości odżywcze na porcję:
kcal – 660, białko 59 g., węglowodany – 27 g., tłuszcz – 29 g., błonnik – 6 g.
Gulasz podawałam z chlebem i sałatką.
Tak jak mięso jem sporadycznie, to taki gulasz bardzo chętnie zjem:)
OdpowiedzUsuńtrzeba przyznać, że kuchnia węgierska jest wspaniała. Nie pcha się na salony jak francuska czy włoska, za co kocham ją jeszcze bardziej
OdpowiedzUsuńDoctor, jeśłi jesz mięso żadko, to będzie dobry wybór!
OdpowiedzUsuńVanila, masz absolutną rację, a te proste smaki, przyrządzone w określony sposób są wyśmienite!
Doskonałe, jesienne danie. Świetnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńtaki gulasz to swietna sprawa na chlodniejsze jesienne dni:)
OdpowiedzUsuńjakoze jestem wegetarianka, wyprobuje przepis z soja zamiast wolowiny, mam nadzieje, ze nie popsuje :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do siebie :)
Witam. Gulasz uwielbiam !, ten ma świetne proporcje, brawo Kingo, nie bój się mięsa.
OdpowiedzUsuńOstatnio myślałem o jakiejś węgierskiej potrawie, więc dodaję do ulubionych i w najbliższym czasie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńOpisałam Twój przepis na moim nowym blogu. :) Taka jakby recenzja. Pyszne, po prostu pyszne i z czystym sumieniem polecam do wykonania na teraz, a nie kiedyś! :)
OdpowiedzUsuńto coś na talerzu to ma być gulasz węgierski? to jakieś suche wióry!
OdpowiedzUsuńHej Anonimowy, tylko spróbuj tych wiórów, a się zakochasz.
OdpowiedzUsuńProszę nie pisać bzdur że jest to klasyczny węgierski gulasz. To ma sie tak do gulaszu jak koń do koniaku.
OdpowiedzUsuńGulasz z ziemniakami I podawany z chlebem !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńyeezy boost 350 v2
OdpowiedzUsuńyeezy shoes
christian louboutin shoes
supreme clothing
supreme hoodie
nike air max
michael kors outlet
westbrook shoes
air max 97
fila