Kolejne smoothie z książki „Smoothie doładuj system odpornościowy” Ellen Brown i Karen Konopelski, o której pisałam tutaj i tutaj. Autorki podają, że najlepsze połączenie w smaku uzyskuje się poprzez połączenie owoców rosnących na tej samej glebie. Potwierdza to mieszanka kokosów i ananasów, gdyż owoce te mają cudownie uzupełniające się smaki.
Co do moich odczuć smakowych, to po raz kolejny się przekonałam, że dodatek mleka kokosowego jest nie dla mnie, zwłaszcza w takich ilościach.
Co do moich odczuć smakowych, to po raz kolejny się przekonałam, że dodatek mleka kokosowego jest nie dla mnie, zwłaszcza w takich ilościach.
SKŁADNIKI na 4 porcje po ok. 235 ml.:
- filiżanka mleczka kokosowego light – ok. 235 ml);
- filiżanka ananasa w kostkach – ok. 155 g. – dałam ciut więcej.;
- 1/3 filiżanki wiórków kokosowych – ok. 25 g.
- ¼ filiżanki proszku serwatkowego (do zagęszczenia) – pominęłam, zresztą zagęszczenie nie było potrzebne;*
- 2 łyżki pyłku pszczelego - pominęłam;
- ½ łyżeczki czystego aromatu rumowego – dałam malibu w większej ilości;
- 2 łyżki startego kokosa dla ozdoby – użyłam wiórków kokosowych;
- 2 filiżanki – ok. 300 g. – zamrożonych bananów w kostkach;
* w zasadzie w składzie niemal wszystkich smoothie w książce jest proszek serwatkowy, pyłek pszczeli, dodatek nektaru z owoców lub jogurtu o określonym smaku – te elementy pomijam, bo zagęszczanie napoju nie jest potrzebne, gdyż drinki wychodzą i tak bardzo gęste, zatem proszek serwatkowy jest zbędny, zamiast pyłku pszczelego jeśli trzeba dodaję miód lub pierzgę, a smak owoców jest na tyle intensywny, że nie trzeba go wzbogacać jogurtem lub nektarem. Jednak i jogurt owocowy i nektar są słodkie, zatem nie używając ich musze czasem dosłodzić napój miodem.
Wykonanie:
Wszystkie składniki wymieszać w smoothiemakerze. Jeśli dodaje się mrożone owoce, to należy dać je na końcu. Prawidłowo smoothiemaker powinien mieszać na wysokich obrotach składniki 45 sekund.
Analiza odżywcza:
Każda porcja to ok. 242 kalorii, 11 g. białka, 38 g. węglowodanów, 4 g. błonnika, 7 g. tłuszczu, 18 mg cholesterolu, i 36% dziennego zapotrzebowania na B 6.
Z moich osobistych spostrzeżeń - to smoothie, w zasadzie każde, jednak to szczególnie, należy pić od razu po przyrządzeniu. Ma wtedy lekką konsystencję, smaki się przenikają, uzupełniają, napój jest lekki i przyjemny. Po czasie mocno się zagęszcza. To jednak dotyczy każdego smoothie. Natomiast tutaj w mojej ocenie smaki ananasa, mleczka kokosowego przestają tak dobrze współgrać i połączenie to zdecydowanie traci na atrakcyjności.
Analiza odżywcza:
Każda porcja to ok. 242 kalorii, 11 g. białka, 38 g. węglowodanów, 4 g. błonnika, 7 g. tłuszczu, 18 mg cholesterolu, i 36% dziennego zapotrzebowania na B 6.
Z moich osobistych spostrzeżeń - to smoothie, w zasadzie każde, jednak to szczególnie, należy pić od razu po przyrządzeniu. Ma wtedy lekką konsystencję, smaki się przenikają, uzupełniają, napój jest lekki i przyjemny. Po czasie mocno się zagęszcza. To jednak dotyczy każdego smoothie. Natomiast tutaj w mojej ocenie smaki ananasa, mleczka kokosowego przestają tak dobrze współgrać i połączenie to zdecydowanie traci na atrakcyjności.
to coś co podbije moje podniebienie. wyruszam na poszukiwania ananasa! mleczko kokosowe mam w domu, ulbionego producenta, pora na smoothie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne musi być takie tropikalne smoothie. Koniecznie muszę zrobić :D
OdpowiedzUsuńMusiał bajecznie smakować ! ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smaki. Super przepis:)
OdpowiedzUsuńMnie by chyba jednak posmakowało, to uderza stuprocentowo w moje kubki smakowe :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobają zdjęcia, urocze!
W 100% jestem na tak! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńna widok Malibu buźka mi się śmieje :)
OdpowiedzUsuńjest w nim coś co przyciąga,coś co sprawia,że mam ochotę na mała szklaneczkę..
OdpowiedzUsuńPrzepis jest już na blogu, tylko trochę wcześniej. Na pewno w zakładce puddingi będzie :) Świetny smoothie :D
OdpowiedzUsuń