Jako, że stałam się miłośniczką wszelkich zup ze szczególnym umiłowaniem zup – kremów, zaintrygował mnie przepis z Biblioteki Poradnika Domowego pt.: Kuchnia Włoska autorstwa Tessy Capponi – Borawskiej na zupę krem z papryki, fasoli i pistacji. No i popełniłam. Powiem tylko - mąż był zachwycony. Niestety zdjęcia nie oddają urody zupy, którą zresztą zrobiłam mniej gęstą niż w oryginale.
Składniki dla 2 osób)*:
- 1,5 żółtej papryki – pokrojonej w kawałki;
- mała cebula – posiekana;
- szklanka białej fasoli – moczonej przez noc i ugotowanej;
- 1,5- 2 szklanki bulionu;
- sól, pieprz – do smaku;
- łyżka pistacji
- gałązkę tymianku
- oliwa – u mnie – olej do smażenia;.
Wykonanie:
1. Paprykę i cebulę dusić na małym ogniu ok. 10 minut na oleju do smażenia. Po tym czasie dodać fasolę, tymianek i tyle bulionu, aby wszystko zakryło – u mnie więcej. Gotować jeszcze 15 minut. Zupę zmiksować, uprzednio wyjąc tymianek. Przyprawić solą i pieprzem.
2. Na suchej patelni uprażyć pistacje. Podawać zupę udekorowaną pistacjami.
Smacznego.
U mnie wczoraj krem marchewkowy :) Takie zupki, trzeba przyznać, są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńfajne połączenie warzyw z pistacjami. zupy-krem są świetne ;3
OdpowiedzUsuńZupa bardzo zachęcająca.Świetne połączenie smaków i do tego tak ładnie prezentuje się w tych miseczkach;)
OdpowiedzUsuńtessa capponi ma wspaniale przepisy. podoba mi sie dodatek pistacji. wcale sie nie dziwie, ze maz byl zachwycony smakiem, musiala smakowac oblednie.
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą zrobiłam wpis o zupie i o tym, jak mój mąż uwielbia zupy - kremy :)) Zapisuje Twój przepis, bo na pewno zupa smakuje pysznie!
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca propozycja. Chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDoctor, Lady Mosquito, ok. rok temu odkryłam zupy krem i zakochałam się w nich bez pamięci:). Nie dość, zę można wyczarować najróżniejsze smaki, to z dodatkiem jakiś ziarne mogą stanowić samodzielny posiłek.
OdpowiedzUsuńPanno Malwino dzięki:)
vanilla, własnie po wypróbowaniu jej przepisu zamierzam sięgnąć po kilka następnych .
Jukejko, daj znać jak wyszła zupa i czy mężowi smakowała.
Zupa krem to jest coś ! Ta wygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńMi też ta zupa bardzo przypadła do gustu, wygląda apetycznie. Czasami robię zupy-krem, ale o papryce nie pomyślałabym.
OdpowiedzUsuńpięknie podana i zachęcająco brzmi, aż zazdroszczę mężowi :)))
OdpowiedzUsuńPROSZĘ NIE PSUĆ ZUP MIKSOWANIEM. Z pewnością smaczne ale zupa zmiksowana to raczej papka!
OdpowiedzUsuń