
Zdjęcia pochodzą z
zeszłego roku. Wtedy jeszcze był czas na ich robienie z rzadka. Aktualnie życie
przyspieszyło tak, że już nie kontroluję upływających dni tygodnia. I pomyśleć,
że w zeszłym roku narzekałam na tempo życia, kiedy dziś wydaje mi się ono
lekkim truchtem z dużą ilością przystanków, wobec obecnego galopu. Aż boję się
pomyśleć co będzie za rok…
Ale ad rem. Oto przepis z niezawodnego BBC
Good Food.
Cytuję w oryginale.
Składniki na 4 osoby:
- cebula- pokrojona w kostkę;
- średniej wielkości dynia ok. 500 g. –
obrana, wypestkowana, pokrojona w cząstki;
- 4
łyżeczki pasty curry - ja daję przyprawę
curry do smaku;
- 140 g. groszku - może być mrożony;
- ok. 240 g. cząstek ananasa z puszki – ja
daję obranego i pokrojonego w cząstki ananasa;
- olej do smażenia;
- 200
ml. bulionu;
- 200 ml. mleczka kokosowego light – dawałam
więcej;
- kolendra – świeża, posiekana + kilka liści do
dekoracji;
dodatkowo:
- ryż biały i czarny:
lub
- makaron;
- chilii dla koloru i ostrej nuty smakowej w razie używania curry w proszku;
Wykonanie:

2. Po 10 minutach
gotowania dyni należy dodać zielony groszek.
3. Po tym czasie
należy dodać ananasa i kolendrę. Całość gotować jeszcze przez kila minut.
4. Curry podawać z ryżem lub makaronem, ustrojone listkami kolendry. U
mnie dodatkowo curry pokropione odrobiną mleka kokosowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz