No i strączkowe ponownie! Nie żebym nic innego nie gotowała, ale mam zaległości w zamieszczaniu postów, a najwięcej zdjęć mam właśnie dań z fasolą. Z udziałem strączkowych w ostatnich miesiącach zrobiłam największą ilość nowych potraw. Zatem do fasolowego cyklu zapraszam.
Zupę podpatrzyłam u Ireny iAndrzeja.
Wyrazisty smak oliwek, charakterystyczny smak salami i ostry, zaskakujący smak dodawanego do zupy sosu Racaito Basico czynią ją absolutnie wyjątkową.
Z moimi modyfikacjami przepis na dwie osoby.
Składniki:
- ok. 100 g. fasoli – namoczona uprzednio na noc i ugotowana;
- ok. 40 g. boczku – pokrojonego w
kostkę;
- ok. 80 g. salami - pokrojonego w kostkę;
- ok. 1/3 szklanki zielonych posiekanych oliwek manzanilla;
- ok. 80 g. ugotowanego pełnoziarnistego ryżu;
- ½ szklanki sosu pomidorowego;
- 1,5-2,5 szklanki wody;
- sól i pieprz do smaku; - olej do smażenia;
sos:
- 1/3 cebuli – posiekanej;
- ząbek czosnku;
- 3 łyżki świeżej kolendry;
- przyprawa chilli – do smaku;
- ½ zielonej lub czerwonej papryki - posiekanej;
- woda;
Wykonanie:
1. Na patelni z grubym dnem z pokrywką lub w garnku na niewielkiej ilości oleju do smażenia należy podsmażyć boczek i salami.
2. W tym czasie zrobić sos – zmiksować wszystkie składniki.
3. Następnie do salami i boczku dodać oliwki, sos pomidorowy, sos – recaito i gotować 3 minuty.
4. Po tym czasie dodać wodę, ugotowaną wcześniej fasolę oraz ugotowany ryż pełnoziarnisty. Gotować przez kilka minut.
Jeżeli używa się ryżu białego, można go wcześniej nie gotować, jednak wówczas zupę trzeba gotować na małym ogniu przez ok. 20 minut, aż ryż będzie gotowy.
Smacznego.
wspaniale sycąca.
OdpowiedzUsuńzapewne rozgrzewa niebywale.
ach, ależ bym miała na nią ochotę!
Rozumiem, strączkowe mogę jeść na okrągło. :)
OdpowiedzUsuńJa salami zmieniłabym na kiełbaskę, bo nie przepadam. Ale ogólnie zupka zapowiada się smakowicie :)
Tez zwrocilam uwage na ten przepis u Grumkow i po podwojnej rekomendacji mam na nia straszna ochote. Teraz w ziemie jem straczkowe 1-2 razy w tygodniu i po prostu uwielbiam. Rowniez wstawiam posty w zupelnie innej kolejnosci niz przyrzadzane potrawy i czasem pojawia sie seria z czyms w roli glownej pod rzad i wychodzi na to, ze bez przerwy jem to samo:-)
OdpowiedzUsuńKarmelitko i rozgrzewa i syci, a przy tym ile przyjemności daje mi jej jedzenie, no co to pisać, moje smakowe klimaty!
OdpowiedzUsuńKikimora, no właśnie strączkowe to właśnie mam wrażenie , że jem na okrągło i wcale, a wcale nie chcą mi się znudzić.
Thiessa, zrób tą zupę, bo przypuszczam, że będzie Ci smakować, zwłaszcza, że w w wersji oryginalnej ostra wychodzi. Ja kiedyś publikowałam na bieżąco po kolei sfotografowane dania, ale od czasu pojawienia się córki nr 2 jakoś tak świat na głowie stanął i na nic nie mam czasu. Popadnę w szarą rozpacz jak dojdzie do tego, że nie będę miała czasu an gotowanie...
Cześć:)
OdpowiedzUsuńUgotowałam zupę z Puerto Rico z małą modyfikacją, bez boczku, a z większą ilością salami i z suszoną kolendrą zamiast świeżej. O ile boczku mi tam nie brakowało, to jednak suszona kolendra to nie jest to.
Ogólnie zupka bardzo smakowita, idealna tą porę roku. Dzięki za przepis i zapraszam do mnie www.projektzupa.blogspot.com :)
replica bags in bangkok replica bags new york replica bags paypal
OdpowiedzUsuńreplica bags vuitton replica gucci bag g7r14i6i41 replica bags aaa see u6g96x6q24 gucci replica handbags replica bags hermes v7e70f3e69 a fantastic read n5f19t8m92 replica ysl bags replica bags blog
OdpowiedzUsuń