Na szczęście odważyłam się i oto pierwsza zupa rybna na naszym stole pojawiła się, a wraz z nią zachwyt i zamiar spróbowania kolejnych kilkunastu przepisów na rozmaite zupy rybne, które już zgromadziłam.
Przepis pochodzi z książki „Zupy” Carole Clements z serii z kuchennej półeczki , którą tą zupą zainaugurowałam.
Składniki (dla 2 osób):
- ok. 150 g. filetów białej ryby – u mnie ok. 300 g. halibuta – pokrojonej
w kostkę; 
- ½ marchewki drobno pokrojonej;
- gałązka selera naciowego pokrojonego w plasterki;
- cebula – poszatkowana;
- olej do smażenia;
- ½ pora;
- ½ bulwy kopru włoskiego (fankuła) pokrojonego drobno; - nie miałam i dałam cukinię
- dwa ząbki czosnku poszatkowane;
- 125 ml białego wytrawnego wina;
- woda;
- sól, pieprz;
- liść laurowy;
- ½ puszki pomidorów w sosie własnym - pokrojonych – ok. 200 g.;
- pasek skórki pomarańczy;
- odrobina kopru włoskiego w proszku – nie miałam;
- szczypa szafranu
Wykonanie:
1. Rozgrzać w garnku z grubym dnem olej do smażenia i wrzucić cebulę, gdy się zeszkli, dodać seler, marchewkę, por i koper. Ja zamiast kopru dałam cukinię, tuż przed dodaniem pomidorów. Dusić kilka minut, aż por zmięknie.
2. Wlać wino, gotować na większym ogniu ok. minutę. Dodać wodę, pomidory z puszki, liść laurowy, skórkę pomarańczy, koper, szafran. Gotować aż warzywa zmiękną.
3. Włożyć rybę i gotować, jak podaje autor, aż się zacznie rozpadać. Ja proponuję, aby gotować10 minut, to wystarczy, aby ryba była ugotowana, jednak zachowała swój wygląd.
Zgodnie przepisem tak przyrządzoną zupę należy zmiksować, wraz z rybą! Podawać z grzankami czosnkowymi. Zapewne walory smakowe są podobne, niezależnie od tego czy je się taki rybny krem, czy zupę, w której można odnaleźć warzywa, jak i kawałki ryby. Ja zdecydowanie chciałam zjeść zupę, w której są kawałki warzyw i ryby – halibuta, którego smak bardzo lubię.
- ½ marchewki drobno pokrojonej;
- gałązka selera naciowego pokrojonego w plasterki;
- cebula – poszatkowana;
- olej do smażenia;
- ½ pora;
- ½ bulwy kopru włoskiego (fankuła) pokrojonego drobno; - nie miałam i dałam cukinię
- dwa ząbki czosnku poszatkowane;
- 125 ml białego wytrawnego wina;
- woda;
- sól, pieprz;
- liść laurowy;
- ½ puszki pomidorów w sosie własnym - pokrojonych – ok. 200 g.;
- pasek skórki pomarańczy;
- odrobina kopru włoskiego w proszku – nie miałam;
- szczypa szafranu
Wykonanie:
1. Rozgrzać w garnku z grubym dnem olej do smażenia i wrzucić cebulę, gdy się zeszkli, dodać seler, marchewkę, por i koper. Ja zamiast kopru dałam cukinię, tuż przed dodaniem pomidorów. Dusić kilka minut, aż por zmięknie.
2. Wlać wino, gotować na większym ogniu ok. minutę. Dodać wodę, pomidory z puszki, liść laurowy, skórkę pomarańczy, koper, szafran. Gotować aż warzywa zmiękną.
3. Włożyć rybę i gotować, jak podaje autor, aż się zacznie rozpadać. Ja proponuję, aby gotować10 minut, to wystarczy, aby ryba była ugotowana, jednak zachowała swój wygląd.
Zgodnie przepisem tak przyrządzoną zupę należy zmiksować, wraz z rybą! Podawać z grzankami czosnkowymi. Zapewne walory smakowe są podobne, niezależnie od tego czy je się taki rybny krem, czy zupę, w której można odnaleźć warzywa, jak i kawałki ryby. Ja zdecydowanie chciałam zjeść zupę, w której są kawałki warzyw i ryby – halibuta, którego smak bardzo lubię.
Wiem, że na prowansalską zupę rybną jest kilka przepisów i często zupę się właśnie miksuje, ale nie zawsze. Niedawno widziałam w jednej z lepszych restauracji stolicy śląska właśnie zupę prowansalską, która nie była miksowana.
u mnie fanów rybek niestety brak;/ więc zupka by nie przeszła. choć tak obłędnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przygotowywałam Bouillabaisse.
OdpowiedzUsuńTeż zaliczyłabym się do rybojadów, jak to ładnie ujęłaś:)
Pozdrawiam,
SWS
Brawo, super zupa! Jadłam kilka fantastycznych zup rybnych, ale gotowałam może raz, przymierzam się do chowdera. Pozdrowienia od Rybojadki :)
OdpowiedzUsuńOj jadlo sie, jadlo ta zupe. Bardzo dobra, jak jazda inna zupa z w/w ksiazki.
OdpowiedzUsuńMZ, obila mi się gdzieś ta nazwa, czy to rodzaj zupy z mlekim kokosowym?
OdpowiedzUsuńNoblewvo, daj znać jak wyszedł chowder. Czy będzie z rybą? Ja raz robiłam chowder - warzywny przpis z kuchni wegeteriańskiej z serii z kuchennej półeczki.
przyznaje, ze zupy rybnej to nie jadlam, ale Twoja wyglada smakowicie, wiec bym sie skusila:)
OdpowiedzUsuńja zupy rybnej też jeszcze nie jadłam bo miałam takie przekonanie o nich jak i ty i teraz chyba to zdanie zmienię bo zamierzam zmierzyć się z rybną zupą z Twojego bloga, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSylwia
Pierwszy raz jadłam podobną zupę we Francji, w parku narodowym;)Przepis wykorzystam jak najszybciej;)
OdpowiedzUsuńNo,no - zima czas zup. Ta rybna propozycja bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo musi być fantastyczna zupa, na pewno aromat rozchodzi się kuszący :)
OdpowiedzUsuńpo mesku sprobowalem przygotowac i rzeczywiscie boooomba zamiast pora dodalem papryki tez ekstra ! podzielam Twoj poglad - zmiksowana zupa rybna ... nie do konca ;) pozdr z NASZEGO regionu
OdpowiedzUsuńdarek
replica bags reddit 7a replica bags wholesale replica bags hong kong
OdpowiedzUsuńtaaisheen954dg
OdpowiedzUsuńgolden goose outlet
supreme outlet
supreme outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet