O mnie

Moje zdjęcie
Katowice, Śląskie, Poland
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuskus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuskus. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 14 września 2014

Bakłażan z chermuolą


Nareszcie po rozleniwieniu wakacyjnym zabrałam się za coś ambitniejszego niż lekko zmienione wersje tego co już znamy. Znowu wzięłam do ręki Jarusalem Yotama Ottolenghiego i znowu się zachwyciłam. I tyle chcę zrobić dań i sałatek i przekąsek stąd. A jednocześnie kurki i grzyby na targu same wskakują mi do koszyka i inne późnoletnie  sezonowe warzywa. No i znowu w głowie tworzy mi się długa kolejka: „do zrobienia w najbliższym czasie”.
Zrobiłam te wyśmienite bakłażany z chermuolą. Dzieci też zjadły, choć chętniej wierzch z kukuskusu, niż bakłażana nasączonego ostrą chermuolą, ale nie oddały bakłażana walkoweremJ.







Składniki:

- 50 g. zielonych oliwek przekrojonych na połówki;
- 2 ząbki czosnku – drobno posiekane;
- 2 łyżeczki mielonego kuminu;
- 2 łyżeczki mielonej kolendry;
- 1 łyżeczka płatków chilli – dałam znacznie mniej;
- 1 łyżeczka słodkiej papryki;
- 2 łyżki drobno pokrojonej skórki konserwowej cytryny – pominęłam;p
- 2 średnie bakłażany;
- 150  g. bulguru – zastąpiłam kuskusem pełnoziarnistym;
- 50 g. sułtanek – namoczonych w gorącej wodzie;
- 10 g. świeżej kolendry – posiekanej;
- 10 g. świeżej mięty – posiekanej;
- 30 g. płatków migdałowych;
- 3 dymki – posiekane;
- 1 i ½ łyżki soku z cytryny;
- 120 g. greckiego jogurtu;
- ok. 140 ml oliwy z oliwek + dodatkowa do wykończenia dania;
- sól, pieprz;

- opcjonalnie – dodatkowy czosnek do jogurtu  - posiekany,
                   -  1- 2 łyżeczek płynnego miodu;


Wykonanie:

1.  Chermuola: w małej misce należy zmiksować – czosnek, kumin, kolendrę, chilli, słodką paprykę; cytrynę konserwową, ½ łyżeczki soli, 2/3 oliwy z oliwek .

2. Bakłażany: należy je przeciąć na pół wzdłuż, następnie głęboko kilkakrotnie naciąć na krzyż, uważając, by nie przeciąć skórki. Połówki bakłażanów należy posmarować równą warstwą chermuoli*, ułożyć na papierze do pieczenia przeciętą stroną do góry i umieścić w piekarniku nagrzanym do 200 stopni i zapiekać ok. 40 minut.


3. Bulgur: ugotować zgodnie z przepisem. Dodać do garnka z bulgurem: rodzynki, resztę oliwy, zioła, oliwki, migdały, dymkę, sok z cytryny. Doprawić solą.



4. Wykończenie:  na wyjęte z piekarnika bakłażany nałożyć bulgur, posypać odłożonymi ziołami. Serwować z jogurtem greckim.**




* Dla złagodzenia ostrością chermuoli dodają odrobinę miodu lub syropu klonowego, zwłaszcza na bakłażany dzieci.

** Dodałam do jogurtu greckiego sól i posiekany ząbek czosnku.


Polecam.


niedziela, 27 listopada 2011

Tadżin rybny z daktylami


Poczytałam jeszcze więcej o tadżinie (tajin) i charakterystycznym naczyniu do niego. I jak wynika z artykułu zamieszczonego na travelmaniacy pt: „Tajine - tradycyjna potrawa Maroka”:



Tajine jest to gliniane, przeważnie bogato zdobione naczynie. Składa się z dwóch części: okrągłej podstawy i stożkowatej pokrywy. Tajine porównywane jest do tzw. „wolno gotujących garnków”. Jego wykonanie daje możliwość duszenia w nim mięsa i warzyw bezpośrednio na ogniu, budowa zaś sprawia, że para, która tworzy się w czasie gotowania krąży w naczyniu. Taki sposób przyrządzania potraw daje pewność, że będą one soczyste, aromatyczne, a mięso w nich będzie miękkie i smaczne.


Teraz już jestem przekonana, że smak potrawy w związku z charakterystycznym długim duszeniem i obiegiem pary wpływa zasadniczo na smak.
Pozostaje mi tylko żałować, że mój tadżin, czy też tajine jak kto woli, z klasycznie przyrządzanym w specjalnym naczyniu i na rozżarzonych węglach będą mieć jedynie niewielką część wspólną, a to za sprawą używanych składników charakterystycznych dla tego dania tj. przypraw. Dobór zaś warzyw jest sezonowy i nie ma jednego przepisu na tajine, choć są pewne warzywa przewodnie przy używaniu określonych mięs, czy przy rybach. A przy rybach są to z reguły pomidory.






Zachęcona wspaniałym tadżinem z łososiem prezentowanym tutaj, pokusiłam się o kolejny. Był także pyszny, jednak dość słodki, a ja osobiście nie przepadam za słodkimi nutami w potrawach, stąd z reguły unikam dodawania owoców, w tym suszonych, których słodycz jest jeszcze bardziej wyczuwalna. To też powód dla, którego nie przepadam za słodkimi sosami np. taryaki i za dodawaniem do potraw miodu, jak często przy tych z chińskim rodowodem. Natomiast Niejadka zjadła i to sporo. Najwyraźniej słodycz w daniu głównym 4 – latkowi zupełnie nie przeszkadzała.
Inspiracją dla tego rybnego dania było tajine stąd.










Składniki dla 2 osób:



- ok. 150 - 200 g. fileta z białej ryby – pokrojonych w kostkę;


- 1 cebula – pokrojona na ćwiartki;


- ½ puszki pomidorów krojonych;


- ok. 150 -200 g. dyni pokrojonej w dużą kostkę;


- 2 ząbki czosnku – pokrojony w plasterki;


- 6-8 suszonych daktyli – pokrojonych - zastąpiłam suszonymi morelami;


- kora cynamonowa;


- ok. 1,5 cm imbiru;


- sól, pieprz;


- ok. łyżeczki kuminu;


- ok. łyżeczki słodkiej papryki;


- świeża kolendra;


- sok z cytryny – do smaku;


- olej do smażenia;


- kuskus pełnoziarnisty (np. z montignaca) lub quinoa do podania;



Wykonanie:



1. Przygotowanie pasty: zblendować ½ cebuli, czosnek, imbir, kumin, paprykę, 2 łyżki oliwy, sok i skórkę z cytryny i kolendrę pozostawiając kilka listków do przybrania.


2. Na oleju do smażenia podsmażyć przez ok. 1- 2 minuty pastę, następnie dodać dynię, pozostałe ćwiartki cebuli, pomidory, korę cynamonową i daktyle. Dusić ok. 15- 20 minut.


3. Dodać rybę skropioną uprzednio cytryną, a następnie dusić dalej pod przykryciem nie dłużej niż 8-10 minut. Można też warzywa z przyprawami dusić tylko kilka minut, a po dołożeniu ryby, naczynie wstawić do piekarnika na ok. 30 minut.


4. W między czasie przygotować kuskus lub quinoa.




























poniedziałek, 26 września 2011

Tofu po Marokańsku. Botwina. Szpinak.

Przepis z książki „Zaskakujące TOFU” Marioli Białołęckiej.
Kolejne udane danie z tofu w roli głównej.

Nie wiem czemu z zaskoczeniem przyjęłam to, że głównym składnikiem dania jest botwinka, którą można zastąpić szpinakiem. Z zaskoczeniem, bo buraki kojarzą mi się jakoś tak z bliższymi regionami, a przede wszystkim z naszym krajem, niemal jakby były naszą polską własnością i wręcz naszym wynalazkiem. A tu nagle botwinka w Maroku!

Zgodnie z zaleceniem autorki danie należy podawać kuskusem. Ja robiłam dwukrotnie i raz tofu znalazło się w towarzystwie qionoa, a raz w towarzystwie kuskusu. Jak dla mnie oba węglowodanowe dodatki świetnie się komponowały, nie wspominając o ich podobieństwie w wyglądzie. Jednak w zakresie wartości odżywczych quinoa oczywiście przewyższa kuskus, nawet ten pełnoziarnisty.







Przepis podaję z moimi drobnymi modyfikacjami.



Składniki dla 2 osób:

- ok. 130 g. tempehu wędzonego – w oryginale mieszanka tofu wędzonego i naturalnego z przewagą wędzonego – pokrojonego w kostkę;- 130 g. fasoli adzuki lub fasoli czerwonej – namoczonej przez noc i ugotowanej;
- ok. 300 g. botwinki lub szpinaku;*
- 1 szalotka lub ½ cebuli – posiekana;
- 2 łyżki posiekanej dymki lub szczypiorku;
- 1 łyżka sosu sojowego;
- 1 duży ząbek czosnku – posiekany;
- ½ łyżki octu z białego wina lub białego kremu balsamicznego;
- 1 łyżka soku z cytryny – pominęłam*
- ok. 220 ml wody;
- kilka nitek szafranu;
- 1/3 łyżeczki cynamonu;
- 1/3 łyżeczki kuminu rzymskiego;
- 1/3 łyżeczki kolendry;
- łyżka masła migdałowego lub innego orzechowego;*
- łyżka gorącej wody;
- łyżka wody;- olej do smażenia;
- sól i pieprz;
- ok. 150 g. kuskusu;




* za pierwszym razem połączyłam botwinkę ze szpinakiem, za drugim zaszalałam z botwiną i dałam dwa pęczki, bez dodatku szpinaku. i Okazało się, żą absolutnie wersja połączonej botwinki i szpinaku była lepsza. Wersja z samą botwinką, z uwagi na jej charakterystyczny smak, w tym kwaskowy posmak, była mniej atrakcyjna. Zatem, szczerze polecam zrobienie z połączenia obu warzyw, które wzajemnie się doskonale uzupełniały.

** niektórych składników dałam więcej np. przypraw i zdecydowanie więcej masła orzechowego – u mnie za pierwszym razem moje ukochane migdałowe, a za drugim razem dałam z orzechów ziemnych.



Wykonanie:

1. W patelni z grubym dnem na rozgrzanym oleju należy podsmażyć przez ok. 3 minuty szalotkę, aż się zeszkli, dodać czosnek, dymkę i tofu – tempeh. Smażyć na zmniejszonym ogniu przez 2 - 3 minuty mieszając.
2. Na patelnię dodać cynamon, kolendrę i kumin. Zamieszać i dodać botwinę / szpinak, fasolę adzuki, sos sojowy, ocet i sok z cytryny. Zamieszać, dodać wodę. Patelnie przykryć pokrywką i dusić przez ok. 10 minut, a jeśli dodawany był szpinak ok. 5 minut.
3. Szafran rozpuścić w łyżce wody i dodać do tofu. Osobno wymieszać masło migdałowe z łyżką gorącej wody, dodać do potrawy. Dusić przez 3 minuty.
4. Podawać z kuskusem.




Related Posts with Thumbnails